Edyta Górniak trafiła do szpitala z podejrzeniem zawału. Zasłabła przed występem w Opolu

Bartosz Świderski
Edyta Górniak źle się poczuła w czasie prób na opolskim festiwalu. Wszystko przez wycieńczające upały. 46-letnia piosenkarka przebywa obecnie w szpitalu pod kroplówką. Ratownicy medyczni podejrzewali zawał.
Edyta Górniak trafiła do szpitala. Prawdopodobnie wystąpi na festiwalu w Opolu w niedzielę Fot. Instagram.com/edytagorniak/
Artystka zasłabła ok. 18:00 pierwszego dnia 56. Krajowego Festiwalu Piosenki Polskiej w Opolu. Stało się to po próbie przed występem, na którym miała za śpiewać m.in. "To nie ja". Edyta Górniak miała się skarżyć na bóle w klatce piersiowej.

– Państwo się spodziewają, że Edyta tu zaraz wyjdzie i wystąpi, ale tak się nie stanie. Czterdzieści stopni podczas próby i Edyta zasłabła, udała się do szpitala, ale już jest wszystko dobrze. Jednak dziś nie wystąpi, ale na 99 proc., jak nie na sto proc. wystąpi w niedzielę – powiedział w piątek wieczorem na scenie opolskiego festiwalu Tomasz Kammel. – Na próbie w amfiteatrze było 40 stopni Celsjusza. Po przyjeździe do hotelu Edyta źle się poczuła. Skarżyła się na ból w klatce piersiowej. Natychmiast została wezwana karetka z obsługi festiwalu, a potem druga, bo podejrzewano zawał – powiedział "Pudelkowi" menadżer artystki. "Edyta Górniak dochodzi do siebie w szpitalu. "Pudelek" informuje, że diwa ma podawaną kroplówkę. Przeszła też szereg badań, które pozwolą wykluczyć najgorsze podejrzenia.