Maski opadły. ONR-owcy publicznie uczcili pamięć dowódcy brygady SS
Narodowcy z Lubelskiej Brygady ONR uczcili urodziny belgijskiego polityka, który do końca życia deklarował wierność Hitlerowi i ideałom nazistowskim. Post narodowców oburzył nawet prawicowych publicystów.
Zdaniem prowadzących stronę Brygady Lubelskiej ONR był jednym z największych narodowych rewolucjonistów.
Wpis ONR-owców z Lublina został już skasowany, ale screeny się zachowały.
Z oburzeniem zareagował też Rafał Ziemkiewicz. "Lubelski ONR właśnie napluł na grób zamęczonego w Auschwitz założyciela przedwojennego ONR Mosdorfa i licznych działaczy tej organizacji, którzy polegli i zostali zakatowani przez hitlerowców. Doradzam p***cie się w łeb i natychmiastowe przeprosiny" - napisał.
Przedstawiciele ONR wielokrotnie zapewniali, że nie mają nic wspólnego z ideologią Adolfa Hitlera. Dwa lata temu Anna Dryjańska wraz z badaczem skrajnej prawicy dokonała analizy deklaracji ONR punkt po punkcie.