"Wiadomości" TVP pobiły kolejny rekord żenady. Zwróciły uwagę na syna Adama Bodnara...

Adam Nowiński
Adam Bodnar podpadł prawicy, bo stanął w obronie godności Jakuba A. Według niego policja niepotrzebnie użyła niektórych środków podczas jego zatrzymania. Hejt na Bodnarze podchwyciły w czwartkowy wieczór "Wiadomości" TVP, które swoją nagonkę na Rzecznika Praw Obywatelskich rozkręciły do takich rozmiarów, że zahaczyły aż o jego 14-letniego syna.
"Wiadomości" TVP uderzyły w życie rodzinne Adama Bodnara. Zrzut ekranu z "Wiadomości" TVP / 20.06.2019
Hejt na Adama Bodnara zaczął się w czwartek od jego oświadczenia "w związku z zatrzymaniem i traktowaniem mężczyzny podejrzanego o zabójstwo w Mrowinach". Czytamy w nim, że użyte przez policję niektóre środki wydają się - według RPO - w tym przypadku nieproporcjonalne.

Opinia Bodnara stała się wodą na młyn dla "Wiadomości" TVP, które w czwartek przygotowały oddzielny materiał krytykujący RPO. Wspomniano w nim o jego słowach o Holokauście, o tym, że nie reagował po zatrzymaniu mordercy Pawła Adamowicza oraz że bronił "czyścicieli" kamienic w Warszawie. Ale w pewnym momencie autorzy materiału przekroczyli wszelkie granice sugerując, że na opinię Adama Bodnara ws. zatrzymania Jakuba A. wpływ miały "jego osobiste problemy". - Jego nieletni syn jest podejrzany o wymuszanie pieniędzy przy użyciu noża od kilkunastoletnich dzieci. Sprawą zajmuje się warszawski sąd - powiedział na offie Konrad Wąż, specjalista TVP od "trudnych" tematów.


źródło: "Wiadomości" TVP