Nowe wątki w sprawie zbrodni w Jabłonnie. Nieoficjalnie wiadomo, że zatrzymano dwie osoby

Aneta Olender
To mogło być morderstwo. Śledztwo prokuratury, choć ta udziela tylko zdawkowych informacji w sprawie martwej kobiety znalezionej w swoim mieszkaniu w Jabłonnie koło Legionowa, przynosi nowe wątki.
Nieoficjalnie wiadomo, że w sprawie zbrodni w Jabłonnie zatrzymano dwóch mężczyzn. Fot. pixabay.com/CC0
Prokuratura Okręgowa w Legionowie, która zajmuje się sprawą, nie podaje do publicznej wiadomości żadnych szczegółów. Zasłania się dobrem śledztwa. Jedyną informacją, która ujrzała światło dzienne za sprawą rzecznika prasowego Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga Marcina Sadusia, jest to, że 37-letnia kobieta nie zmarła śmiercią naturalną.

– Ujawnione na ciele kobiety obrażenia wskazują na to, że do jej zgonu przyczyniły się osoby trzecie – mówił w rozmowie z Polsat News. Prokurator wspomniał o ranach kłutych na szyi i o śladach, które wskazują na to, że 37-latka mogła być duszona – najprawdopodobniej skórzanym paskiem.


Jak nieoficjalnie ustalili dziennikarze portalu Gazeta.pl, w związku z tą zbrodnią zatrzymano dwóch mężczyzn. Jeden z nich, to partner kobiety. Nikt nie usłyszał jeszcze prokuratorskich zarzutów. Wiele wskazuje jednak na to, choć to również informacja nieoficjalna, że może to się stać w poniedziałek.

Ciało 37-letniej kobiety, w jej mieszkaniu odkryła jej siostra. Nie miała z nią kontaktu, drzwi do mieszkania były zamknięte, dlatego ta do środka dostała się przez uchylone okno. Obok martwej kobiety leżał jej miesięczny syn. Chłopiec żyje.

– Ciało leżało na łóżku przykryte kocem. Wokół były ślady krwi – informował reporter RMF FM.

źródło: Gazeta.pl