Tu propaganda sukcesu PiS już nie pomoże. Polska spadła w rankingu siły militarnej o sześć miejsc
Można podczas świąt narodowych zaklinać rzeczywistość, zapowiadać kupno najnowocześniejszych myśliwców świata, wreszcie kłamać opinii publicznej, jaka to polska armia jest wspaniała, ale fakty są nieubłagane. W rankingu siły militarnej Polska spadła aż o 6 pozycji i zajmuje obecnie 24. miejsce.
Szef MON Mariusz Błaszczak zapowiedział zakup najnowocześniejszych myśliwców F-35, a prezydent Andrzej Duda nawet je oglądał, stojąc z prezydentem USA przed Białym Domem. Poprzednik Błaszczaka Antoni Macierewicz obiecywał nowoczesne śmigłowce dla polskiej armii. Śmigłowców nie ma, a myśliwce też nieprędko dolecą. Tymczasem MON ma problemy z rekrutacją chętnych do zostania żołnierzem zawodowym i wymyśla przedziwne akcje mające na celu zachęcić do wstępowania w szeregi wojska polskiego.
Słowa wypowiadane podczas defilad brzmią pięknie i dumnie. Spadek w rankingu o 6 pozycji powodem do dumy już nie jest.