"Nie ma miejsca na jednej liście dla Wiosny i PSL". PO odpowiada na narzekania Kosiniaka-Kamysza
PSL nie chce koalicji z Wiosną – lider ludowców Władysław Kosiniak-Kamysz wprost powiedział, że na jednej liście nie ma miejsca dla oby tych partii. Jednak Platforma Obywatelska, która z decyzji Roberta Biedronia się ucieszyła, nie zamierza się poddawać. Sławomir Neumann nakreślił przed Kosiniakiem-Kamyszem optymistyczną wizję.
Koalicja Europejska przyjęła decyzję Wiosny z zadowoleniem, jednak podkreśliła, że Robert Biedroń musi poczekać. Opozycja czeka bowiem najpierw na potwierdzenie wejścia do koalicji od PSL i SLD. To stawia jednak pod znakiem zapytania połączenie sił z Wiosną. Dlaczego? Lider PSL Władysław Kosiniak-Kamysz powiedział stanowcze "nie" wobec koalicji z ruchem Biedronia.
– Nie ma miejsca na jednej liście wyborczej, przy całym szacunku, szanowaniu poglądów Roberta Biedronia i jego ugrupowania, nie ma miejsca na jednej liście dla Wiosny i dla PSL-u. Takiej listy nigdy nie będzie – powiedział Kosiniak-Kamysz w nagraniu opublikowanym na Twitterze.
"Gramy o wygraną"
Na słowa Kosiniaka-Kamysza zareagował przewodniczący klubu parlamentarnego Platformy Obywatelskiej Sławomir Neumann. "Władku, koleżanki i koledzy z PSL. Platforma Obywatelska buduje koalicje, która wygra z PiS" – zwrócił się polityk na Twitterze do ludowców.