To po prostu trzeba zobaczyć. Po szczecińskim cmentarzu biegał...struś

Bartosz Świderski
Przyzwyczajamy się, że 38 stopni w cieniu, globalne ocieplenie i gorące powietrze znad Afryki. Ale żeby od razu po Szczecinie biegały strusie? Tego jeszcze nie było.
Na szczecińskim cmentarzu biegał struś. Fot. Facebook / Szczecin się zmienia
Sami nie wiemy, co w tej historii jest najbardziej absurdalne. Czy to, że, jak gdyby nigdy nic, przy płocie szczecińskiego cmentarza biega wielki nielot z Afryki? A może to, że za ptakiem, niczym kreskówkowy kojot, w pościg ruszyli funkcjonariusze zachodniopomorskiej policji?

Do tego wszystkiego dodajmy jeszcze, że nagranie ze strusiem pojawiło się na fanpage'u "Szczecin się zmienia" (jeszcze jak) i naprawdę prosimy – niech ktoś zatrzyma tę karuzelę beki. Odłóżmy jednak żarty na bok. Zwierzę było widziane na cmentarzu przy ulicy Bronowickiej. Poszukiwany jest jego właściciel. Najlepiej, gdyby znalazł się jak najszybciej, ponieważ struś na pewno jest przerażony. Poza tym, jak podaje "Super Express", to najprawdopodobniej ten sam struś, który kilka dni temu był widziany w oddalonych o kilka kilometrów Skarbimierzycach.


W nocy z niedzieli na poniedziałek ruszył za nim policyjny pościg. Zwierzę jednak, do czego przyzwyczaiła nas bajka Looney Tunes, okazało się sprytniejsze od policjantów i uciekło.
Źródło: "Super Express"