Najlepszy dowód, że dla Zalewskiej PE jest ucieczką. Ujawniono, do jakiej komisji trafiła była minister

Tomasz Ławnicki
Na stronach Parlamentu Europejskiego opublikowano składy wszystkich komisji, w jakich w rozpoczętej kadencji mają pracować eurodeputowani. Komisja edukacji rzecz jasna w PE także jest, ale w jej składzie próżno szukać dotychczasowej minister edukacji Anny Zalewskiej.
Anna Zalewska w Parlamencie Europejskim nie chciała pracować w komisji edukacji. Fot. Krzysztof Ćwik / Agencja Gazeta
Najliczniej polscy posłowie zapisali się do komisji spraw zagranicznych – będzie w niej sześcioro deputowanych z Polski. Pięcioro trafiło do komisji ochrony środowiska naturalnego, zdrowia publicznego i bezpieczeństwa żywności, tyle samo w komisji transportu i turystyki. Na stronach internetowych europarlamentu ukazała się pełna lista nazwisk – kto do jakiej komisji się zapisał.

Zgodnie z logiką – np. byli szefowie MSZ Anna Fotyga, Witold Waszczykowski, Włodzimierz Cimoszewicz i Radosław Sikorski są w komisji spraw zagranicznych. Były szef resortu rolnictwa Krzysztof Jurgiel jest w komisji rolnictwa. Z kolei niedawny szef MSWiA Joachim Brudziński zapisał się do Komisji Wolności Obywatelskich, Sprawiedliwości i Spraw Wewnętrznych. A Anna Zalewska? Tu jest problem...


W Parlamencie Europejskim oczywiście działa komisja zajmująca się kwestiami oświaty: Komisja Kultury i Edukacji. W jej składzie jest dwóch Polaków: Tomasz Frankowski z PO i Ryszard Legutko z PiS. Anny Zalewskiej, choć jeszcze do niedawna była ona najważniejszą osobą w Polsce odpowiadającą za edukację, w komisji edukacji brak.

Była szefowa MEN sprawami edukacji w Parlamencie Europejskim nie jest zainteresowana. Anna Zalewska zapisała się do innej komisji: Ochrony Środowiska Naturalnego, Zdrowia Publicznego i Bezpieczeństwa Żywności. Mogła zapisać się również do komisji edukacji, nic nie stało na przeszkodzie – wspomniany europoseł Legutko jest np. członkiem aż czterech komisji PE.

W kampanii wyborczej Annie Zalewskiej towarzyszył zarzut, że jej start w wyborach do PE to ucieczka od chaosu, jaki wywołały w oświacie jej reformy. Ówczesna szefowa MEN odpowiadała: "Każda moja reforma była udana".

źródło: europarl.europa.eu