Dyrektor Muzeum Narodowego zwolnił uznanego kuratora. "Było fajnie, ale wszystko przemija"

Zuzanna Tomaszewicz
Z Muzeum Narodowego w Warszawie został zwolniony dyscyplinarnie światowej sławy profesor Antoni Ziemba. Według "Gazety Wyborczej" dyrektor placówki zarzucił ekspertowi działanie na szkodę muzeum.
Prof. Jerzy Miziołek został powołany na dyrektora MNW przez min. Piotra Glińskiego pod koniec 2018 roku. Fot. Adam Stępień / Agencja Gazeta
Na facebookowej stronie NSZZ Solidarność Muzeum Narodowe w Warszawie udostępniono wiadomość napisaną przez prof. Ziembę. "Właśnie zostałem ostatecznie zwolniony dyscyplinarnie. Wiem to od prawnika MNW. Treści uzasadnienia nie znam, ale prawnie powinno być takie samo jak w piśmie o zamiarze zwolnienia" – czytamy.

"Żegnam się z Wami, dziękuję za wszystko, było fajnie, ale wszystko przemija. Co umiałem, w Muzeum zrobiłam. Żal tylko ludzi" – napisał profesor.

Od momentu objęcia przez prof. Jerzego Miziołka fotela dyrektora muzeum, odeszło stamtąd około 50 osób. Część została zwolniona, inni zrezygnowali sami. Konflikt w muzeum trwa od dłuższego czasu.


Jak podaje "Wyborcza", obecny dyrektor zarzucił prof. Ziębie działanie na szkodę muzeum. "Miało ono polegać na wysłaniu przez prof. Ziembę listu do Stowarzyszenia Muzealników Polskich z prośbą o interwencję w sprawie konfliktu w Muzeum Narodowym w Warszawie" – czytamy w dzienniku.

Przypomnijmy, że Antoni Ziemba to uznany historyk sztuki, który specjalizuje się późnośredniowiecznej i nowożytnej sztuce europejskiej. Profesor związany jest m.in. z Instytutem Historii Sztuki Uniwersytetu Warszawskiego, a także należy do członków Komitetu Nauk o Sztuce PAN.

Na Facebooku powstało nawet wydarzenie, którego uczestnicy są przeciwni zwolnieniu profesora z MNW.

źródło: "Gazeta Wyborcza"