Okropna reakcja na klęskę. Europoseł PiS zwymyślał tych, którzy nie głosowali na Szydło

Paweł Kalisz
Politycy PiS na różne sposoby próbują tłumaczyć przegraną Beaty Szydło w głosowaniu na przewodniczącą jednej z europarlamentarnych komisji. Do kuriozalnych wyjaśnień Beaty Mazurek teraz Ryszard Czarnecki dołączył swoje. Przekonuje, że to "vendetta małych ludzi".
Ryszard Czarnecki porażkę Szydło tłumaczy "vendettą małych ludzi". Fot. Łukasz Cynalewski / Agencja Gazeta
Beata Szydło w środowym głosowaniu przepadła w głosowaniu na stanowisko przewodniczącej komisji zatrudnienia i spraw socjalnych Parlamentu Europejskiego. Za jej kandydaturą głosowało 21 posłów, przeciwko było 27. Szydło przegrała właściwie sama ze sobą, bowiem nie wystawiono żadnych innych kandydatów. Wygrana była na wyciągnięcie ręki.

Była rzecznik PiS Beata Mazurek tłumaczyła koszmarną klęskę Szydło spiskiem "lewicowo-liberalnego establishmentu, który nie może pogodzić się z porażką". "To kolejny akt politycznej zemsty" – przekonywała.

W podobnym tonie tłumaczy porażkę Szydło jej partyjny kolega Ryszard Czarnecki. – To akt politycznej zemsty; taka mała vendetta małych ludzi, którzy mają w ustach pełno demokracji, ale jej nie przestrzegają – powiedział dziennikarzom w Brukseli.


Przypomnijmy, iż europoseł PiS zasłynął tym, że jako pierwszy i jak na razie jedyny w historii stracił stanowisko wiceprzewodniczącego Parlamentu Europejskiego. Tak ukarano go za obraźliwe komentarze pod adresem Róży Thun.

Teraz Czarnecki najwyraźniej zapomniał, że głosowanie, w którym "poległa" Szydło, to właśnie kwintesencja demokracji. – Ten lewicowo-liberalny establishment nie mógł się pogodzić z tym, że zablokowaliśmy pana Fransa Timmermansa, który cały czas atakował Polskę. No i nadarzyła się okazja do takiego rewanżu, zemsty, i to się stało – ocenił polityk.

źródło: wPolityce.pl