"Idzie potop genderyzmu i dewiacji". Biskup na Jasnej Górze o "wojnie religijnej" w Polsce

Łukasz Grzegorczyk
Idzie potop genderyzmu, LGBT, uczenia dewiacji już nawet przedszkolaków – przekonywał Edward Frankowski, biskup senior diecezji sandomierskiej na Jasnej Górze. Duchowny mówił też wprost o trwającej "wojnie religijnej".
Biskup Edward Frankowski na Jasnej Górze krytykował LGBT i marsze równości. Mówił o "wojnie religijnej". Fot. YouTube.com / Radio Maryja
Sobota była pierwszym dniem tegorocznej Pielgrzymki Rodziny Radia Maryja na Jasną Górę. Biskup sandomierski Edward Frankowski przewodniczył mszy świętej z okazji otwarcia wydarzenia. I wygłosił homilię, w której wskazał, co jego zdaniem zagraża Polsce.

– Naciera bezbożny potop demoralizacji, niszczenia małżeństw i rodzin, gorszenia dzieci, niszczenia wiary w Boga – grzmiał biskup na Jasnej Górze, po czym jeszcze rozwinął swoją myśl. – Idzie potop genderyzmu, LGBT, uczenia dewiacji już nawet przedszkolaków, idzie zalew profanacji, bezczeszczenia świętości poprzez internet, filmy, teatry, uniwersytety i szkoły, przedszkola i media, aż w końcu przez tak zwane marsze równości – podkreślał.


To był dopiero początek rewelacji głoszonych przez biskupa Frankowskiego. – Nie ma wątpliwości, że wpisanie tęczy LGBT w aureolę świętości Matki Bożej Częstochowskiej jest obrzydliwością, zbeszczeszczeniem tego wizerunku – wyliczał. Nawiązał w ten sposób do głośnej sprawy z umieszczeniem wizerunku Matki Boskiej na tle tęczowej aureoli.

Przekonywał też, że w Polsce nawołuje się do nienawiści wobec wierzących: kapłanów i świeckich. Nazwał to wprost "wojną religijną".

"Ideologiczny potop"
Biskup Frankowski to nie jedyny duchowny, który na Jasnej Górze ostrzegał przed zagrożeniami czyhającymi na Polskę i Polaków. Podobnie wypowiadał się biskup Ignacy Dec.

– Dziś na Jasnej Górze mówimy "nie" dla marszów równości, w których ma miejsce ubliżanie, wyśmiewanie świętych znaków, ośmieszanie i opluwanie wartości chrześcijańskich i narodowych, które się wykorzystuje do propagowania haseł antykatolickich. Mówimy tym praktykom "nie" – wskazywał.

Jego zdaniem znowu "znajdujemy się w rzeczywistości jakby potopu – już nie szwedzkiego czy bolszewickiego, ale potopu ideologicznego, zalewającego Polskę głównie od Zachodu".

Rydzyk uderzył w PiS i TVP
Na Jasnej Górze nie mogło też zabraknąć publicznego wystąpienia ojca Tadeusza Rydzyka. Redemptorysta wykorzystał okazję, by powiedzieć o kilku istotnych kwestiach. Co ciekawe, duchowny skrytykował też… Prawo i Sprawiedliwość. – Jaka to dobra zmiana? Dobrze, że jest "500 plus" i inne rzeczy, ale o ducha narodu trzeba walczyć – zauważył.

Rydzykowi nie podoba się też to, co serwuje swoim widzom TVP. Miał na myśli "filmy uderzające w rodzinę".

źródło: "Gazeta Wyborcza", silesia24.pl