Tusk mistrzowsko odpowiedział Trumpowi. Wykorzystał do tego wizytę u Trudeau

Rafał Badowski
Donald Tusk w swoim stylu – nie wprost, a subtelną aluzją – pokazał co myśli o rasistowskich wypowiedziach Donalda Trumpa. Prezydent USA zaatakował na Twitterze cztery kongresmenki, a następnie pochwalił za "odpowiednią reakcję" na te słowa swoich rozentuzjazmowanych zwolenników.
Donald Tusk odpowiedział Donaldowi Trumpowi po jego rasistowskich wypowiedziach na temat demokratycznych kongresmenek. Fot. palinchak / 123RF / zdjęcie seryjne
Donald Trump napisał na Twiterze, że cztery demokratyczne kongresmenki, które należą do jego największych krytyków, powinny wrócić do "zniszczonych i trawionych przez przestępczość miejsc, z których przybyły". Te cztery polityczki to Alexandria Ocasio-Cortez z Nowego Jorku, Rashida Tlaib z Michigan, Ilhan Omar z Minnesoty i Ayanna Pressley z Massachusetts.
Ostatnio krytycznie wypowiadały się w sprawie polityki imigracyjnej prezydenta USA. Zwracały uwagę na skandaliczne warunki w ośrodkach dla imigrantów oraz zatrzymania na granicy. Jednak Trump na swoich słowach nie poprzestał. Podczas środowego wystąpienia, gdy odnosił się sytuacji z kongresmenką Ilhan Omar, tłum jego zwolenników krzyczał "odeślij ją w powrotem!". Trump skomentował to na Twitterze słowami "co za wspaniali ludzie", a następnie przeprosił za swój komentarz.
I tych słów nie pozostawił bez odpowiedzi Donald Tusk. "W Montrealu czuję się jak w domu z wielu powodów. Również dlatego, że nie słyszałem, aby ktokolwiek krzyczał 'Odeślij go z powrotem'” – napisał szef Rady Europejskiej. Tusk przebywał w Kanadzie, gdzie spotkał się z premierem Justinem Trudeau. W Montrealu trwał dwudniowy szczyt poświęcony CETA, czyli umowie o wolnym handlu pomiędzy Kanadą a Unią Europejską. Celem było też wzmocnienie więzi pomiędzy Ottawą a Wspólnotą.