Nie tylko marzący o liceach mają problemy. Oto, co Zalewska zgotowała chętnym do techników i zawodówek

Rafał Badowski
W całej Polsce tysiące uczniów zostało na lodzie. Ilustracją tego, co się dzieje z tymi, którzy nie dostali się do liceów, mogą być obrazki z Sosnowca. Przed tamtejszym Wojewódzkim Ośrodkiem Medycyny Pracy tłoczą się absolwenci podstawówek i gimnazjów, którzy czekają na zaświadczenia o zdolności do zawodu
Kolejka do lekarza medycyny pracy. Fot. Krzysztof Szatkowski / Agencja Gazeta
W Sosnowcu w gigantycznej kolejce stoją setki absolwentów podstawówek i gimnazjów. Nie dostali się do wymarzonego liceum i muszą szybko zanieść zaświadczenie lekarskie do szkoły zawodowej lub technikum.

W liceach nie starczyło miejsc dla wszystkich chętnych, bez względu na tabelki z liczbą uczniów i miejsc w szkołach, jakie pokazywał minister Dariusz Piątkowski. A naturalnym krokiem dla kogoś, kto nie dostał się do LO jest szkoła branżowa lub technikum.

W wielu przypadkach trzeba tam dostarczyć zaświadczenie od lekarza medycyny pracy. Absolwenci, którzy nie byli wcześniej na to przygotowani, mają zaledwie kilka dni na dostarczenie badań.


Jak podał reporter RMF FM, niektóre osoby na fotografii przyszły już drugi raz, bo albo zrobiły tylko część badań, albo nie zdążyły zrobić żadnych. Do tej placówki mieli ponadto przyjeżdżać uczniowie nie tylko z Sosnowca, ale także Rybnika i innych pobliskich miejscowości.

źródło: RMF FM