Gowin "spontanicznie" chwycił za kosę. Na pewno przypadkiem obok były... kamery i nagłośnienie

Paweł Kalisz
Jarosław Gowin w ramach kampanii wyborczej pojechał na wieś pokazać miejscowym, jak to się kosi. Nawet nie zdjął garnituru, tylko złapał za kosę i dalej w pole. Polacy łatwo zauważyli jednak, że w ślad za wicepremierem podążali kamerzysta i technik dźwiękowy.
Gowin w ramach kampanii pojechał nawieś kosić. Nawet nie zdjął marynarki. Fot. Agnieszka Sadowska / Agencja Gazeta