Chciał zatrzymać marsz w Białymstoku za pomocą wózka z dzieckiem. Trafił na komendę policji
O tym zdjęciu pisały wszystkie media w Polsce. Widać na nim jak jeden z kontrmanifestantów próbuje zatrzymać Marsz Równości w Białymstoku zastawiając się przed policyjnym kordonem spacerówką z dzieckiem. Sprawą zainteresowały się nie tylko media, ale także policja i Rzecznik Praw Dziecka, co przyniosło efekt. Mężczyzna jest już po rozmowie na komisariacie.
Zdarzenie to nagłośniły media, a sprawą zajął się sam Rzecznik Praw Dziecka Mikołaj Pawlak. RPD zapewnił w komunikacie przesłanym do redakcji naTemat, że "zwróci się do policji o przekazanie informacji o przebiegu manifestacji i o tym, czy wystąpiło w ocenie funkcjonariuszy zagrożenie bezpieczeństwa dzieci". A takowe było w przypadku wspomnianego mężczyzny.
Przypomnijmy, że w weekend serwisy społecznościowe i media obiegły filmiki i zdjęcia pokazujące, jak uczestnicy kontrmanifestacji atakowali uczestników marszu równości. W stronę ludzi idących w marszu leciały kamienie, butelki, petardy i wyzwiska przeplatane okrzykami "Bóg, Honor, Ojczyzna". Filmiki pokazują też polowania, jakie kontrmanifestanci urządzili na ulicach Białegostoku na ludzi z marszu.