Von der Leyen w Warszawie. Morawiecki zaczął od obsady stołków, Niemka wolała mówić o o czym innym

Rafał Badowski
Ursula von der Leyen rozpoczęła wizytę w Warszawie. Przed rozmowami z polskim premierem wystąpiła z nim na wspólnej konferencji prasowej. Oboje w skrócie przedstawili swoje stanowisko przed rozmowami.
Mateusz Morawiecki zaczął briefing prasowy z Ursulą von der Leyen od stwierdzenia, że Polska ma już kandydatów na unijnych komisarzy. Fot. Sławomir Kamiński / Agencja Gazeta
Premier Mateusz Morawiecki rozpoczął spotkanie z nową szefową Komisji Europejskiej od kwestii obsady unijnych stanowisk. Ursula von der Leyen nakreśliła za to tematy, które poruszy z polskim szefem rządu.

Mateusz Morawiecki poinformował we wtorek, że Polska ma kandydatów na komistarzy Unii Europejskiej. Zaznaczył, że z Ursulą von der Leyen będzie rozmawiać o zakresie ich kompetencji. Ocenił też, że szczególnie ważne są teki gospodarcze.

Premiera zapytano, czy podczas rozmów z szefową KE zostanie przedstawiona kandydatura polskiego komisarza i czy rząd weźmie pod uwagę to, że przyszły skład KE będzie musiał zaakceptować Parlament Europejski.


– Wszystko oczywiście bierzemy pod uwagę, ale przede wszystkim suwerenną decyzją państwa jest - zgodnie z traktatami - przedstawiać swoich reprezentantów do Komisji Europejskiej – zaznaczył Mateusz Morawiecki.

Morawiecki dodał, że w planie spotkania z szefową KE jest "dyskusja na temat personaliów, na temat kwestii obsady komisarza i jakie portfolio dla polskiego komisarza mogłoby zostać przyporządkowane".

Von der Leyen: Są trudne tematy
Von der Leyen, która wcześniej zapowiadała, że nie będzie kompromisów ws. praworządności, ma przedstawić Morawieckiemu główne elementy strategii dla KE.
– Głównymi tematami moich rozmów z Mateuszem Morawieckim będą: zrównoważony rozwój, dobrobyt i bezpieczeństwo – nakreśliła plan spotkania Niemka.

– Co do niektórych tematów zgodzimy się, co do niektórych pewnie się nie zgodzimy, są takie trudne tematy jak kwestie migracyjne i praworządności, ważne by się wysłuchać – dodała.

Według ostatnich doniesień "Dziennika Gazety Prawnej", któryś z Polaków ma objąć ważne stanowisko w UE. Głównym kandydatem na unijnego komisarza ma pozostawać Krzysztof Szczerski.

Należy jednak pamiętać, że "przepchnięcie" go przez Parlament Europejski może okazać się niewykonalne. PiS nie ma dobrych notowań za łamanie praworządności w Polsce. Poza tym Szczerski jest człowiekiem Andrzeja Dudy, który jest w Europie kojarzony z łamaniem konstytucji w Polsce.