Vega pokazał nowy fragment "Polityki". Nawiązania do rzeczywistości są aż nadto widoczne

Zuzanna Tomaszewicz
Patryk Vega pochwalił się kolejnym fragmentem nowego filmu "Polityka". Tym razem na nagraniu widać (ponownie) Tomasza Oświecińskiego oraz Annę Kaczmarczyk. Z krótkiego wideo wynika, że reżyser nawet nie stara się ukrywać oczywistych nawiązań do prawdziwych wydarzeń.
We fragmencie widzimy m.in. rozmowę księdza z dziennikarką. Fot. Instagram/patryk_vega_official
– W moich filmach rzeczywistość wyprzedza fabułę. Tym razem jest odwrotnie. Czy coś wam to przypomina? – powiedział na nagraniu reżyser. Potem pokazał scenę przedstawiającą spotkanie księdza (granego przez Oświecińskiego) z dziennikarką. Ich rozmowa dotyczy Marszu Wolności, w którym udział biorą m.in. środowiska LGBT. Duchowny dostał propozycję pójścia na paradę "incognito".

Kolejny fragment przedstawia komunistyczny wiec w samym środku lasu. Na drzewach rozwieszone są banery z sierpem i młotem, a uczestnicy patrzą się na płonący symbol – czerwoną gwiazdę. – Potrzebny jest maszynista, którym jest on, towarzysz, wódz, komunista, wódz Stalin – mówi jedna z postaci. Scena kończy się w momencie, gdy zgromadzenie zostaje przerwane przez atak pseudokibiców.


Ostatnia scena może nawiązywać do imprezy pod tytułem "urodziny Hitlera", która miała miejsce w 2017 roku. Grupa określana jako polscy neonaziści wykonywała hitlerowskie gesty, chwaliła przywódcę III Rzeszy oraz spaliła swastykę.

Przypomnijmy, że niedawno Patryk Vega przyznał, że "przestał być osobą apolityczną". – Jestem sfrustrowany władzą. Rozmawiam z ludźmi i wiem, że tym filmem mogę dotrzeć do niezdecydowanych – powiedział reżyser w TOK FM.