"Proszę przestać z tymi oszczerstwami". Dulkiewicz ostro odpowiada ws. nagonki na Gdańsk

Jakub Noch
Nagonka na gdańszczan zdaje się być jednym z głównych pomysłów partii rządzącej na kampanię parlamentarną. Pomorscy politycy PiS szukają więc coraz to nowych pretekstów do zaatakowania grodu nad Motławą. Jeden z nich właśnie doczekał się jednak ciętej riposty prezydent Gdańska Aleksandry Dulkiewicz.
Prezydentka Gdańska Aleksandra Dulkiewicz stanowczo odpowiada na kolejne przejawy nagonki partii rządzącej na jej miasto. Fot. Michał Ryniak / Agencja Gazeta
"Panie Ministrze, naprawdę nie wypada..."
"Prezydent Dulkiewicz chce szukać bratniej pomocy za granicą aby zatrzymać odbudowę Westerplatte. Znów chcecie donosić na Polskę? Aż tak Panią boli, że w końcu miejsce pamięci o Polskich Bohaterach zostanie godnie uhonorowane?" – napisał na Twitterze tczewski poseł Prawa i Sprawiedliwości Kazimierz Smoliński.

Na ten hejt ze strony sekretarza stanu w Ministerstwie Infrastruktury szybko odpowiedziała Aleksandra Dulkiewicz. "A co dokładnie zostanie zbudowane, bo Polki i Polacy chyba powinni wiedzieć jak zostanie zagospodarowane święte miejsce - Westerplatte" – zapytała. "I proszę już przestać z tymi oszczerstwami Panie Ministrze, naprawdę nie wypada" – dodała stanowczo prezydent Gdańska. Politycy PiS kłamią o Gdańsku
Jak informowaliśmy w naTemat.pl, do nagonki na Gdańsk w piątkowy wieczór dołączył nawet Andrzej Duda. Polityk posunął się przy tym do wyjątkowo perfidnych kłamstw na temat rzekomego zaniedbania Westerplatte przez gdańszczan.


– W Gdańsku do niedawna teren był zaśmiecony, zarośnięty i kto chciał zobaczyć Westerplatte, ten musiał się błąkać po zaroślach – mówił Andrzej Duda na antenie Polsat News. W ten sposób tłumaczył on podpisanie specustawy pozwalającej rządowi PiS przejąć kontrolę nad częścią miasta.

Przypomnijmy, iż nieprawdziwość tej narracji Prawa i Sprawiedliwości już kilka tygodni temu obaliliśmy w naTemat.pl obszernym fotoreportażem z Westerplatte – miejsca otoczonego szacunkiem gdańszczan, odwiedzanego przez tłumy turystów i zadbanego.