Wpadł 25 lat po dokonaniu zbrodni. Sukces policjantów z Archiwum X

Paweł Kalisz
Przez ćwierć wieku zabójca policjanta chodził na wolności, ale koledzy zamordowanego funkcjonariusza o nim nie zapomnieli. 25 lat po dokonaniu zbrodni policjanci z Archiwum X wytypowali podejrzanego. Zaskoczony nie stawiał oporu, trafił do aresztu.
25 lat po zabójstwie policjanta zatrzymano podejrzanego o popełnienie morderstwa. Fot. Policja
Starszy sierżant Henryk Stolarek zginął w marcu 1994 roku. Jego ciało znaleziono na tylnej kanapie służbowego Poloneza, a sam samochód został utopiony w stawie w okolicach wsi Pyszków pod Sieradzem. Jeden z mieszkańców zauważył wystający z wody dach pojazdu.

Zginął pistolet zamordowanego policjanta i dwa magazynki amunicji. Sprawa z powodu niewykrycia sprawcy została umorzona w 1996 r. Pozostawała nierozwiązana przez 25 lat. Aż do teraz. Policja zatrzymała 44 Janusza K., który właśnie wrócił do Polski z Niemiec, gdzie pracował od kilku lat. Jego zaskoczenie było tak wielkie, że nie stawiał oporu. Na wniosek sądu podejrzany o zabójstwo trafił do aresztu na trzy miesiące. Za zabicie policjanta grozi mu dożywocie.


Policja nie wyklucza kolejnych zatrzymań. Zdaniem prowadzących śledztwo mężczyzna nie działał sam.