Sąd podjął decyzję w sprawie Durczoka. Prokuratura domagała się aresztu dla dziennikarza
Sąd w Piotrkowie Trybunalskim odrzucił zażalenie prokuratury i Kamil Durczok nie powróci do aresztu – informuje Wirtualna Polska. Ma jednak zakaz opuszczania kraju. Dziennikarz wyszedł z aresztu dzięki poręczeniu majątkowemu po tym, jak pijany doprowadził do kolizji.
Prokuratura złożyła zażalenie od tej decyzji, domagano się powrotu Durczoka do aresztu. Tak się jednak nie stanie. Zażalenie w całości zostało odrzucone przez sąd w Piotrkowie Trybunalskim. To oznacza, że za jazdę pod wpływem alkoholu Kamil Durczok będzie odpowiadał z wolnej stopy. Dziennikarzowi grozi kara pozbawienia wolności do 2 lat, grzywna w wysokości 60 tys. zł oraz zakaz prowadzenia pojazdów do 15 lat.
źródło: wp.pl