Duda: "Nigdy nie podpiszę". Sprawdziliśmy, o co chodzi w projekcie PiS ws. obniżenia emerytur

Aneta Olender
Prezydent Andrzej Duda stanowczo stwierdził, że nie ma żadnych planów dotyczących obniżenia emerytur żołnierzom. Jednak chwilę później okazało się, że są nie tylko plany, ale i rządowy projekt ustawy tego właśnie dotyczący. Internauci i opozycja mówią o hipokryzji, a rzecznik prezydenta przekonuje, że Andrzej Duda odnosił się do "innej sprawy". My natomiast sprawdziliśmy, czego ów projekt dotyczy i czy plotki, o których mówił prezydent, rzeczywiście się pojawiły.
Prezydent Andrzej Duda zapewniał w Katowicach, że nie istnieją żadne planu dotyczące obniżenia emerytur żołnierzom. Fot . Kamila Kotusz / Agencja Gazeta
Plotki, o których niewiele osób słyszało
Wystąpienie prezydenta Andrzeja Dudy podczas defilady z okazji Święta Wojska Polskiego wzbudziło niemałe zamieszanie. Mówił o obniżeniu emerytur żołnierzom, a raczej o tym, że są to "plotki", a on takiej ustawy nigdy nie podpisze.

Co ciekawe, nawet dziennikarze zajmujący się tematyką dotyczącą wojskowości byli zdumieni słysząc te słowa, bo do nich tego typu pogłoski nie docierały.

Prezydent wyjaśnił, że on dowiedział się o tym od zaniepokojonych wdów po poległych żołnierzach.

– Pojawiły się przed dzisiejszymi uroczystościami jakieś horrendalne plotki, niestety obawiam się związane z polityką i toczącą się w tej chwili kampanią wyborczą, o tym, że mają być obniżane uposażenia emerytalne dla żołnierzy. Jest to absolutna, wstrętna nieprawda. Mówią to z całą odpowiedzialnością. Jako prezydent Rzeczypospolitej nigdy nie podpiszę takiej ustawy – mówił prezydent.


W krótkiej rozmowie z naTemat Bartłomiej Spychalski, rzecznik prezydenta stwierdził, że plotki dotyczące tej sprawy pojawiły się m.in. na profilu na Twitterze byłego szefa MSW Bartłomieja Sienkiewicza. – Był taki tweet Bartłomieja Sienkiewicza, on podawał dalej pisząc: "mam nadzieję, że to nie prawda, ale retweetujcie" – powiedział.
Projekt zmian w Sejmie
Szybko jednak okazało się, że w Sejmie jednak znajduje się projekt zmian ustawy, która reguluje m.in. wysokość emerytur wojskowych. Złożony w 2016 roku projekt zakłada... obniżenie uposażenia emerytów wojskowych. Opozycyjni politycy zaczęli mówić o hipokryzji prezydenta.

Tomasz Siemoniak, poseł PO i były szef resortu Obrony Narodowej, postanowił zadać kłam teorii prezydenta. "Przecież to rząd PiS złożył pod koniec 2016 w Sejmie projekt ustawy obniżającej emerytury wskazanym kategoriom żołnierzy. Projekt wciąż jest w Sejmie" – napisał na Twitterze. Do dyskusji o "horrendalnych plotkach" włączył się także Andrzej Rozenek. On także zwrócił uwagę na rządowy projekt ustawy z 2016 roku.
Rozenek przypomniał, że projekt wpłynął do Sejmu i został skierowany do pierwszego czytania. Według polityków opozycji nie ma możliwości, żeby prezydent przeoczył rządowy projekt ustawy obniżającej emerytury wojskowym.

– Po pierwsze, podpisał analogiczną ustawę dotyczącą MSW. Po drugie, trudno założyć, że o tym nie wiedział, skoro ma BBN, wojskowych, Kancelarię Prezydenta. To była głośna sprawa. Jest zwierzchnikiem sił zbrojnych, musiał to wiedzieć i musi to wiedzieć – mówi naTemat Tomasz Siemoniak.

"Niech natychmiast wycofają to z Sejmu"
– Nie pracujemy nad tym i nie będziemy. To, że się tym nie zajmujemy, było oczywiste już wcześniej. Jest ileś projektów w Sejmie, którymi Sejm się nie zajmuje i ten do takich należy – komentuje w rozmowie z naTemat Michał Jach z Prawa i Sprawiedliwości, który jest przewodniczącym sejmowej Komisji Obrony Narodowej.

Dodaje także, że nad projektem nie pochylała się nawet komisja. – Nie wszedł nawet do komisji. Został złożony w Sejmie, ale w ogóle nie był procedowany. Do czytania, do którego został skierowany, nie doszło – wyjaśnia.

Inne zdanie w tej kwestii ma Siemoniak, były szef MON, który też zasiada w sejmowej komisji obrony. Jak mówi, ten projekt został przesłany do Sejmu po tym, jak uchwalona została ustawa obniżająca emerytury byłym funkcjonariuszom MSW.

– Na tej fali został złożony projekt dotyczący wojska. Ponieważ w styczniu było pewne zamieszanie w wojsku, odeszli gen. Różański i gen. Gocuł, wstrzymano te działania, ale nigdy projekt nie został wycofany. Jeśli więc politycy PiS-u mówią, że tego nie ma, to to jest nieprawda. Ten projekt ma druk sejmowy i można go przyjąć w ciągu godziny. Jest projektem rządowym. Macierewicz parokrotnie wypowiadał się, że to będzie przeprowadzone – podkreśla poseł PO.

Siemoniak wielokrotnie brał udział w spotkaniach, podczas których rozmawiał z wojskowymi emerytami. Jak przyznaje, wiele z tych osób jest przekonanych, że jeżeli PiS wygra wybory jesienią, to emerytury zostaną im obniżone.

– Jeśli prezydent Duda mówi, że to są jakieś plotki, to jest to jakaś bzdura. Przecież to rząd PiS-u w Sejmie taki projekt złożył. Nie opozycja to wymyśliła, tylko oni to proponowali. Czy projekt rządowej ustawy to jest plotka dla prezydenta? Niech natychmiast wycofają to z Sejmu. Niech rząd oświadczy, że to wycofują, bo reszta to jest tylko nic niewarte gadanie. Projekt jest w Sejmie i na posiedzeniu 30 sierpnia czy wrześniowym można go przyjąć – wyjaśnia nasz rozmówca. Emerytowani żołnierze obawiają się nieprawidłowości
Projekt ustawy, z którym skonfrontowano słowa prezydenta, dotyczy określonej grupy żołnierzy, którym chciano obniżyć emerytury. "Dotyczy obniżenia wysokości emerytur wojskowych i rent inwalidzkich dla członków WRON i byłych żołnierzy zawodowych, którzy pełnili służbę w okresie od dnia 22 lipca 1944 r. do dnia 31 sierpnia 1990 r., a także wojskowych rent rodzinnych pobieranych po takich żołnierzach zawodowych" – czytamy na stronie Sejmu.

Tomasz Siemoniak zwraca uwagę, że wielu emerytowanych żołnierzy obawia się, że podobnie jak w przypadku obniżenia emerytur mundurowym (tzw. ustawa dezubekizacyjna) i tu mogłoby dojść do wielu nieprawidłowości.

– Miałem okazję rozmawiać z wieloma emerytami, którzy nie byli pewni, jak były klasyfikowane ich jednostki. Ktoś był np. pilotem śmigłowca, ale był w jednostce rozpoznawczej przez pół roku i teraz nie wie, czy będzie mu obniżana emerytura, czy nie. Poprzedni projekt przeprowadzony przez nich zawiera takie absurdy, że ktoś tydzień służył w 1989 r. i mu odebrali emeryturę, a potem całą służbę odbył już w wolnej Polsce. Dlatego i żołnierze się obawiają, że to w nich uderzy – mówi było szef resortu obrony narodowej.

Rzecznik prezydenta Bartłomiej Spychalski w rozmowie z Polsat News stwierdził, że prezydentowi Andrzejowi Dudzie w jego wypowiedzi chodziło o "inną sprawę", a mianowicie o plotki dotyczące obniżenia uposażeń emerytowanym już żołnierzom, a także żonom tych, którzy polegli na zagranicznych misjach.

W Stowarzyszeniu Rannych i Poszkodowanych w Misjach Poza Granicami Kraju zapytaliśmy, czy rzeczywiście docierały do nich plotki dotyczące takich planów i czy wśród tej grupy pojawił się przez to niepokój.

– Widziałem to tylko na jakimś dziwnym portalu, natomiast oficjalnie nie mieliśmy tych sygnałów. Nie daje się słyszeć bezpośrednio w środowisku takich rozmów. Te newsy rozpowszechniają jakieś portale społecznościowe, ale nikt tego nigdy w żadnych oficjalnych rozmowach nie potwierdzał – mówi w rozmowie z naTemat prezes stowarzyszenia st. chor. szt. w st. spocz. Tomasz Kloc.