Horrendalny wzrost kosztów utrzymania Kancelarii Premiera. Otoczenie szefa rządu pęcznieje
Choć Prawo i Sprawiedliwość przed laty szło do wyborów z hasłem "taniego państwa", to po zdobyciu władzy trudno dopatrzyć się realizacji tego programu. Własnie wychodzi na jaw, że od 2015 roku zatrudnienie w Kancelarii Premiera znacząco wzrosło. O wiele więcej Polacy wykładają też na funkcjonowanie otoczenie szefa rządu.
"Rodziny PiS muszą gdzieś pracować. Kancelaria i tak istnieje, więc nie generuje kosztów", "Przecież ktoś musi ogarniać te loty rodzinne i pikniki" – kpią Polacy pod twittem Janusza Piechocińskiego, który udostępnił w sieci post z danymi statystycznymi dotyczącymi zatrudnienia w KPRM.