Dziennikarz pokazał, co Emilia dostała od sędziów z ministerstwa. "Nawiązuje do postaci Inki"
Zamieszana w aferę hejterską ministerstwa sprawiedliwości Emilia miała dostać za swoją "pracę" symboliczną nagrodę od "sędziów prowadzących". Jak ustalił dziennikarz "Gazety Wyborczej" Wojciech Czuchnowski, chodzi o figurkę z brązu przedstawiającą husarza. Ale to nie figurka, a zawarta pod nią dedykacja jest w tej sprawie najciekawsza.
To oni według ustaleń portalu Onet.pl mieli zlecać zadania i dostarczać informacje "Emi" na temat sędziów, których miały oczerniać trolle. Wśród poszkodowanych znalazł się m.in. sędzia Krystian Markiewicz.