"Haniebne słowa". Prezydent Gdyni ostro reaguje na ksenofobię w restauracji "U Kaszuba"

Adam Nowiński
Jak zrazić do siebie pół Polski jednym wpisem na Facebooku? Wie to właściciel restauracji "U Kaszuba" w Gdyni, który szukał niedawno pracownika za pomocą mediów społecznościowych. Zamieścił w nim jednak obostrzenie, że nie chce żadnego Ukraińca. Na ksenofobię biznesmena zareagowali internauci oraz prezydent Gdyni Wojciech Szczurek.
Wojciech Szczurek potępił zachowanie gdyńskiego restauratora. Fot. Jan Rusek / Agencja Gazeta
Prezydent Gdyni Wojciech Szczurek razem z senatorem PO Sławomirem Rybickim odwiedzili w mieście restaurację prowadzoną przez Ukraińca. To z ich strony gest solidarności z pracownikami zza wschodniej granicy i sprzeciw mowie nienawiści, którą uskutecznił w sieci właściciel restauracji "U Kaszuba".

– To są haniebne słowa. One nie mają prawa padać w naszej przestrzeni publicznej, a w szczególności w tak otwartym i nowoczesnym mieście jak Gdynia. Bardzo nas cieszy, że do Gdyni przybywa także wielu młodych Ukraińców, którzy ciężko pracują – mówił prezydent Wojciech Szczurek.


O sprawie ogłoszenia gdyńskiego lokalu pisał portal INNPoland. Właściciel knajpy szukał kucharza. Płacił mu 17 złotych na rękę i oferował pełne wyżywienie. Miał jednak niecodzienne zastrzeżenie wobec aplikujących – w ogłoszeniu padło zdanie: "Zero Ukraińców czy innych podobnych". Reakcja internautów była natychmiastowa. Zaczęli wytykać autorowi ogłoszenia ksenofobię. W odpowiedzi właściciel smażalni odpisał: "klientów szanujemy, podludzi nie" oraz "zamknijcie głupie mordy, skoro was oferta nie interesuje".

źródło: TVN24