Od wtorku jedenasta to "tęczowa godzina". Rozmawialiśmy o paśmie LGBT w 4Fun Gold

Kamil Rakosza
Elton John, Freddie Mercury, Cher, George Michael – w przestrzeni twórczej nie brakowało artystów o innej niż heteroseksualna orientacji. Wszystkich ich postanowiła uhonorować stacja 4Fun Gold w programie "Tęczowa godzina", które ruszyła we wtorek o godz. 11.
27 sierpnia w radiu 4Fun Gold wystartowało pasmo "Tęczowa godzina". Fot. Instagram / @mercury_motg
Gdyby ze współczesnej muzyki wyjąć to, co włożyli do niej artyści LGBT, zostałyby w niej straszne dziury. I nie chodzi nawet o tak oczywiste hymny jak "I will survive" Glorii Gaynor czy "Born This Way" Lady Gagi. Czy to się komuś podoba, czy nie, nieheteronormatywni twórcy stworzyli masę dźwięków, przy których zdarzy się podreptać nóżką także największym konserwatystom.
No bo jakoś nie widziałem nigdy, żeby koszulki z powstańczą kotwicą wychodziły z klubu przy wspomnianej piosence Lady Gagi. Na weselach też raczej wszyscy układają charakterystyczne symbole liter przy dźwiękach "Y.M.C.A.". Dlatego dobrze się dzieje, że muzyka gwiazd z mniejszości seksualnych dostała własne miejsce w telewizji muzycznej 4Fun Gold.


– Pracując dla telewizji muzycznych mamy pełną świadomość gigantycznego wpływu twórców LGBT na muzykę i na całą współczesną kulturę masową. Różnorodność i odmienność to w dużej mierze kluczowe składniki procesu twórczego. Chcemy, aby artyści LGBT byli doceniani za to, co dali światu – mówił w rozmowie z portalem wirtualnemedia.pl Mateusz Górecki, członek zarządu 4Fun Media.
Porozmawialiśmy z Igą Mackiewicz, dziennikarką muzyczną i pomysłodawczynią "Tęczowej godziny" o tym, czy sama reprezentuje mniejszości seksualne.


Ciekawi mnie, czy w programie "Tęczowa godzina" usłyszymy także polskich artystów.

Tak, jak najbardziej.

A kogo?

Na tę chwilę nie mogę dać odpowiedzi na to pytanie, ponieważ jesteśmy na etapie pozyskiwania klipów. Tak się składa, że polskie teledyski są najtrudniejsze do pozyskania. Zwłaszcza te starsze.

Raczej nie muszę pytać, skąd pomysł na taki format programu.

To jest tak, że pasma tematyczne, nawiązujące do pewnej cechy wspólnej pewnych kawałków, jak właśnie "Tęczowa godzina" – gdzie łącznikiem jest powiązanie ze środowiskami LGBT – to jeden z najstarszych tematów wykorzystywanych w telewizjach muzycznych.

W tym przypadku wybór tematu jest związany również z gorącą dyskusją, która toczy się wokół niego w Polsce. Poza tym z oddaniem szacunku artystom, którzy reprezentują takie a nie inne środowisko. Być może dzięki temu programowi, ktoś, kto jest przeciwny LGBT, uzmysłowi sobie, że inspirujący go artyści również należeli do mniejszości seksualnych.

A Ty? Jesteś LGBT?

Nie, nie jestem LGBT. Mam jednak wielu dobrych znajomych, którzy należą do tego środowiska. Poza tym od 20 lat pracuję w mediach, gdzie jestem związana z muzyką. Na pewno zdajesz sobie sprawę z tego, że wiele osób w tym środowisku jest częścią mniejszości seksualnych.

Mijam ich na korytarzu, przyjaźnię się z nimi, spotykam poza pracą. Dzięki temu świetnie widzę, z jakimi problemami się spotykają.