Podpalili przedszkole, teraz są poszukiwani. Kamera monitoringu wszystko uchwyciła
Na początku sierpnia w poznańskim przedszkolu "Jak u mamy" doszło do niebezpiecznego zdarzenia. Podpalacze wrzucili do budynku butelki - po chwili całe pomieszczenie zajęło się ogniem. Właściciele placówki szukają sprawców zniszczeń.
Jako że do incydentu doszło późną porą, nikt nie został ranny. W akcji gaśniczej udział wzięło sześć zastępów straży pożarnej.
"Cały nasz świat legł w gruzach, spalony, stopiony i zbezczeszczony. Dlaczego? Dla zabawy?" – czytamy we wpisie opublikowanym na fanpage’u przedszkola. "Te dzieci nie mają już swojego kąta" – dodano w poście.
Właściciele "Jak u mamy" zamieścili na Facebooku nagrania z monitoringu, na których widać moment włamania. Zwrócili się do internautów o pomoc w schwytaniu piromanów.