Tak wyglądają Bahamy po przejściu Doriana. Nieprawdopodobna skala zniszczeń

Piotr Rodzik
Huragan Dorian spustoszył północne rejony Bahamów, a premier Hubert Minnis przyznał, że to "największy kryzys w historii kraju". Żywioł zniszczył tysiące domów, wiadomo o co najmniej siedmiu ofiarach śmiertelnych. Dorian przesuwa się teraz w stronę USA, a do sieci trafiają kolejne zdjęcia z Bahamów.
Dorian kompletnie spustoszył północną część Bahamów. Fot. Twitter / @CNN
Na zdjęciach z lotu ptaka, które pokazują amerykańskie (i nie tylko) media, widać zrównane z ziemią całe miejscowości. Ponad 13 tysięcy budynków zostało albo poważnie uszkodzonych, albo po prostu zniszczonych. Wspomniana także liczba ofiar może wzrosnąć. Wszystko dlatego, że do wielu miejsc w kraju ciągle nie można dotrzeć. Największe zniszczenia odnotowano na wyspach Grand Bahama oraz Aboco. Na szczęście chociaż południe kraju nie odczuło skutków huraganu. Tam też znajduje się stolica kraju Nassau.


Rozmiar tragedii pokazują także zdjęcia satelitarne. Widać na nich, jak wielką część wyspy Grand Bahama pokryła woda: Dorian to obecnie huragan drugiej kategorii, który jednak najprawdopodobniej nie uderzy we Florydę. Przesuwa się na północ wzdłuż wybrzeża. Obecnie najbardziej zagrożone są Georgia, Karolina Południowa oraz Karolina Północna.