W Inowrocławiu działa grupa hejtująca Brejzę. Wśród członków politycy PiS i Solidarnej Polski

Paweł Kalisz
Serwis gazeta.pl dotarł do obszernych zapiski rozmów, jakie prowadzili między sobą lokalni politycy prawicy w Inowrocławiu. Po lekturze wiadomości odsłania się obraz grupy hejterskiej, stawiającej sobie za cel jedno – jak najmocniejsze uderzenie w posła Krzysztofa Brejzę i jego ojca Ryszarda, będącego prezydentem miasta.
W Inowrocławiu działała grupa hejtująca Krzysztofa Brejzę, w jej skład wchodzili politycy PiS i Solidarnej Polski. Fot. Adam Stępień / Agencja Gazeta
Działacze Prawa i Sprawiedliwości oraz Solidarnej Polski stworzyli na WhatsApp grupę, w której wymieniali się informacjami. Jakimi? A różnymi, ale wszystko sprowadzało się do tego, żeby jak najboleśniej uderzyć w przeciwników politycznych, w szczególności w prezydenta Inowrocławia Ryszarda Brejzę i jego syna, posła Krzysztofa Brejzę.

Do ataków wykorzystywano każdą okazję, pozornie niezwiązaną politykami PO. Ciemna woda w kranie? W sieci już zaczyna się nagonka na prezydenta miasta, który nie zapobiegł awarii wodociągów. Dwie działaczki PiS zamieszane w wystawianie lewych faktur i przywłaszczenie kwoty co najmniej 270 tysięcy złotych? Także w tę aferę członkowie grupy próbowano wplątać Ryszarda Brejzę i jego syna.


"Zrobię z niego [Krzysztofa Brejzy - red.] Misiewicza lepszego niż z Bartka Misiewicza zrobili" – grozi jeden z uczestników dyskusji.

Administratorem grupy na WhatsAppie był - jak podaje portal - Ireneusz Stachowiak, polityk Solidarnej Polski związany ze Zbigniewem Ziobrą. Stachowiak przez lata był wiceprezydentem Inowrocławia i współpracownikiem Ryszarda Brejzy. On sam twierdzi w rozmowie z gazeta.pl, że administratorów było kilku, a grupa nie zajmowała się hejtem, a jedynie ustalaniem stanowisk w sprawie ataków przeprowadzanych na polityków prawicy przez środowiska związane z PO.
"Tak działa kombajn nienawiści i hejtu. A w tajnej grupie atakującej mnie i moją rodzinę DWÓCH DYREKTORÓW SĄDÓW nominatów Z.Ziobry - dyr.Sądu Rejonowego w Inowrocławiu i dyr. Sądu Okręgowego w Bydgoszczy" – tak doniesienia portalu skomentował Krzysztof Brejza.

źródło: gazeta.pl