Niespodzianka w Lublanie. Polacy przegrali pierwszy mecz eliminacji Euro 2020
Polacy bez polotu wyszli na wrześniowe wznowienie eliminacji do Euro 2020. Pierwsza porażka w grach eliminacyjnych do Mistrzostw Europy to cenna lekcja przed spotkaniem z Austrią.
Bez szaleństw po przerwie
W pierwszej fazie drugiej połowy Polacy kontynuowali boiskową impotencję. Niepotrafiący stworzyć szansy przez pierwsze 20 minut drugiej części spotkania, nasi kadrowicze sami stracili bramkę w 65. minucie. Po doskonałym podaniu do Sporara, słoweński gracz z numerem dziewięć umieścił piłkę w bramce. Było 2:0.
Po tej akcji Polacy stworzyli sobie sytuację, po której padła bramka Kamila Grosickiego. Gol nie został jednak uznany po rzekomym faulu Roberta Lewandowskiego na słoweńskim obrońcy. Ciężko zgodzić się z taką decyzją sędziego.
Do końca meczu Polacy nie potrafili stworzyć szansy bramkowej. W doliczonym czasie gry żółtą kartką został ukarany Bartosz Bereszyński. Mecz w Lublanie to pierwsza porażka biało-czerwonych w eliminacjach do Euro 2020. Kolejnym sprawdzianem będzie spotkanie z Austrią, które odbędzie się 9 września w Warszawie.