Pytaniem o służbę zdrowia Sobecka wbija PiS-owi szpilę. Rząd obiecuje poprawę
Premier Mateusz Morawiecki i inni posłowie PiS zapewniają, że sytuacja w służbie zdrowie poprawia się z każdym rokiem. Odmienne wrażenie mają ci, którzy miesiącami lub latami czekają na zabieg. Wątpliwości ma także posłanka z Torunia Anna Sobecka, która wysłała do ministra Łukasza Szumowskiego interpelację w sprawie stanu służby zdrowia.
Dlatego nikogo nie powinno dziwić, że nie wszyscy łapią się na słowa premiera, będące klasycznym przykładem propagandy sukcesu. Nawet posłanka Anna Sobecka, którą trudno podejrzewać o złą wolę wobec rządu PiS, wysłała w tej sprawie interpelację do ministra zdrowia. "Polacy nadal oczekują naprawienia systemu ochrony zdrowia. Dlaczego niewiele się poprawiło?" – zapytała Sobecka w liście do Morawieckiego.
"Szanowny Panie Ministrze. Media informują, że 94 proc. Polaków uważa, że państwo powinno refundować więcej nowoczesnych leków, a ośmiu na dziesięciu, że sytuację poprawiłoby zwiększenie nakładów na ochronę zdrowia. Najwięcej Polaków oczekuje także naprawienia systemu ochrony zdrowia" – napisała Sobecka. Co ciekawe, posłanka nie chwali się wysłaniem interpelacji w mediach społecznościowych.
Jak informuje portal Wirtualna Polska, Sobecka dostała już odpowiedź z Ministerstwa Zdrowia. Z listu do parlamentarzystki dowiadujemy się, że wcale nie jest tak źle, żeby nie mogło być... lepiej. "Ministerstwo Zdrowia, w ścisłej współpracy z Narodowym Funduszem Zdrowia, nieustannie podejmuje działania na rzecz poprawy dostępu do świadczeń opieki zdrowotnej. Nakłady na opiekę zdrowotną systematycznie rosną" – zapewnia nadawca z ministerstwa.
Pod odpowiedzią podpisał się wiceminister zdrowia Janusz Cieszyński. "Wzrost finansowania ma również przełożenie na poprawę dostępu do części świadczeń. W szczególności należy wskazać na skrócenie czasu oczekiwania pacjentów na zabiegi endoprotezoplastyki oraz usunięcia zaćmy, jak również badania tomografii komputerowej i rezonansu magnetycznego – napisał wiceminister.Tekst linkaWygląda na to, że odpowiedź zadowoliła posłankę, bo na Twitterze Radia Maryja już pojawił się post, w którym rozgłośnia cytuje posłankę, że "jest duże prawdopodobieństwo, że zaraz po wyborach zajmie się sprawą obrony życia". Czyli już jest lepiej, a po wyborach to w ogóle. Czas pokaże.