Dziwna konferencja Ziobry. Miał mówić o mafii lekowej, a krytykował poprzedników
"Przez ostatnie osiem lat" jest ciągle żywe w narracji PiS. Kiedy przychodzi problem za rządów partii Jarosława Kaczyńskiego, najlepszą obroną jest atak w poprzednią władzę. Tak było podczas wtorkowej konferencji ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry, który miał powiedzieć, jak rząd walczy z mafią lekową. Skończyło się na tym, że minister-prokurator generalny krytykował poprzednią władzę za mafię... hazardową.
– Nie mam najmniejszych wątpliwości, że będzie widać efekty tych przepisów. Gwarantuję, że te przepisy uderzają w świat przestępczy i będą wpływać na coraz większą dostępność leków w aptekach – zapewniał podczas konferencji Ziobro. Zaznaczył, że efekty działania ustawy będzie widać dopiero za kilka miesięcy.
Przypomnijmy, że prężnie działająca tzw. mafia lekowa przyczyniła się w wakacje do ogromnych braków leków w Polsce. O jej działaniu zrobiło się głośno po śledztwie dziennikarek "Superwizjera" TVN. Według ich ustaleń w Polsce prężnie funkcjonują organizacje, które specjalizują się w "wyczyszczaniu" z leków aptek.
Współpracować mają z nimi lekarze działający w "klinikach" zarejestrowanych w pustostanach lub w stodołach, którzy wypisują im na poczekaniu potrzebne recepty.
źródło: TVN24