Gowin chciał pokazać, jak popularny jest Morawiecki. Zaliczył spektakularną wtopę

redakcja naTemat
Lider Porozumienia i jedna z najważniejszych osób w Zjednoczonej Prawicy Jarosław Gowin chciał pokazać, jak wielkie zainteresowanie budzi premier Mateusz Morawiecki w porównaniu do Grzegorza Schetyny. Zaliczył jednak potężną wpadkę.
Jarosław Gowin chciał ośmieszyć Schetynę, ale trochę mu nie wyszło. Fot. Jakub Orzechowski / Agencja Gazeta
Gowin na Twitterze udostępnił dwa zdjęcia – Mateusza Morawieckiego w tłumie oraz Grzegorza Schetyny w otoczeniu garstki osób. Oba zdjęcia według Gowina pokazują wrocławskie spotkania polityków z wyborcami. "To samo miasto, a jakby nieco inna mobilizacja" – napisał drwiąco Gowin. Z poczucia zadowolenia szybko wytrącił go jednak Michał Jaros, kandydat Koalicji Obywatelskiej. "Żadne zdjęcie nie zostało zrobione we Wrocławiu" – zauważył już na początku. A potem dobił Gowina.

"Po prawej rynek w Świdnicy. Natomiast powinieneś wiedzieć, że nazwiska waszych kandydatów na tabliczkach (Zyska, Szwed) są z okręgu wałbrzyskiego. Z pozdrowieniami, zawsze do dyspozycji z dolnośląską mapą i poradą" – podkreślił Jaros. Sam Morawiecki natomiast w ten weekend pojawił się m.in. na konwencji PiS w Katowicach. Tam przedstawił swoją "piątkę" – czyli plan PiS dla przedsiębiorców.