Duda przemówił na szczycie ONZ. Mówił o tym, jak łamana jest suwerenność państw
Andrzej Duda wystąpił podczas 74. sesji Zgromadzenia Ogólnego ONZ. Prezydent poświęcił przemówienie kwestiom ekologii oraz pokoju na świecie. Zaznaczył, że mimo postępu cywilizacyjnego w XXI wieku, cały czas dochodzi do aktów niezrozumiałego barbarzyństwa. Miał na myśli czystki etniczne, zbiorowe mordy i ludobójstwo.
– Polska była i pozostanie orędownikiem niepodległości, suwerenności i integralności terytorialnej zarówno Ukrainy, jak i Gruzji. Granice państw nie mogą być zmieniane siłą – zaznaczył podczas przemówienia.
Przypomniał, że Polska właśnie kończy dwuletnie niestałe członkostwo w Radzie Bezpieczeństwa ONZ. Zdaniem głowy państwa, podkreśliło ono rolę Polski, która "jako członek-założyciel Organizacji Narodów Zjednoczonych czuje się integralną częścią wielkiego międzynarodowego systemu współpracy narodów i państw".
Duda złożył też zobowiązania w sprawie ochrony klimatu. Jak powiedział, Polska będzie stopniowo włączała coraz więcej zielonej energii. Nasz kraj, jak wyraził się prezydent, opracował "plany adaptacji miast do zmian klimatu" i przygotował "długoterminowy program zmiany profilu gospodarczego jednego z najsilniejszych ekonomicznie regionów w Polsce – Śląska".
Andrzej Duda przebywa wraz z małżonką w USA od niedzieli. Jak początkowo podawała "Gazeta Wyborcza", ONZ nie przewidziało wystąpienia polskiego prezydenta. Dziennik informował, że szef ONZ António Guterres zrezygnował z dotychczasowej zasady, iż każdy mógł przemawiać na szczycie. Według tych doniesień miały zaprezentować się tylko te kraje, które mają nowe rozwiązania pomagające ograniczyć emisję dwutlenku węgla.
źródło: Onet