Polscy przedsiębiorcy już mogą się bać. Po wyborach PiS chce ich zastąpić "inną elitą"
Jeśli Prawo i Sprawiedliwość wygra wybory, po 13 października polskich przedsiębiorców czeka rewolucja. Wątpliwości co do tego nie pozostawił w niedzielę sam Jarosław Kaczyński. Prezes PiS zapowiedział, że jego partia zamierza stworzyć "inną, nową elitę ekonomiczną".
Partyjny przełożony obecnych przywódców Polski zdradził, że podstawą budowy nowej elity ma być stworzenie przez PiS "konkurencji". – Musimy tam, gdzie tej konkurencji dzisiaj tak naprawdę nie ma, a są to sytuacje zarówno na poziomie gminy – naprawdę tym niewielkim, gdzie mamy niewielkie przedsiębiorstwa – i są to sytuacje na poziomie większym, aż po sytuację w skali całego kraju... Musimy to przełamać! – przekonywał Kaczyński.To chodzi o konkurencję. Jeżeli ci, którzy są wysoko, będą się potrafili w uczciwej konkurencji utrzymać, w porządku. Ale ta konkurencja musi być!
Wcześniej prezes PiS wspomniał w Szczecinie także o tych, których przedsiębiorcy zatrudniają. – My chcemy doprowadzić do większej równości w naszym kraju – mówił. Zapewnił jednak, że ma być to raczej zrównanie pensji otrzymywanych za podobną pracę niż równość typu "jakiejś komunistycznej urawniłowki".