Atak w Paryżu. Nożownik zabił czterech policjantów w komendzie głównej
Tragedia w budynku Komendy Głównej Policji w Paryżu. Uzbrojony w nóż mężczyzna zaatakował funkcjonariuszy. Zginęło czterech policjantów oraz sprawca. Jak podaje "Le Parisien", napastnik sam był pracownikiem policji, ale zajmował się sprawami administracyjnymi.
Na miejsce tragedii udał się m.in. prezydent Francji Emmanuel Macron, "aby okazać swoje wsparcie i solidarność wszystkim pracownikom". Głowie państwa towarzyszyli premier Édouard Philippe, minister spraw wewnętrznych Christophe Castaner i sekretarz stanu Laurent Nuñez.
"Le Parisien" opublikowało relację świadka zdarzenia, który opowiedział, że w chwili, kiedy padły strzały, wszyscy policjanci w pobliżu budynku wyjęli broń. – Chwilę później zobaczyłem łzy policjantów. Myślałem, że to musi być coś poważnego. Wszyscy byli w panice, wiele osób płakało – dodał.
źródło: "Le Parisien"