Kiedy naprawdę zniosą wizy do USA? Amerykanista: Na to musimy jeszcze poczekać

Adam Nowiński
Donald Trump zaskoczył wielu Polaków, którzy starają się o wizy do USA. Prezydent Stanów Zjednoczonych podpisał zgodę na ruch bezwizowy z Polską. Nie powiedział jednak, że to tylko początek całego procesu administracyjnego, który może zakończyć się nawet w kwietniu. Ani tego, że Polacy mogą być odsyłani do ojczyzny na amerykańskich lotniskach.
Na faktyczne zniesienie wiz musi pozwolić jeszcze Kongres Stanów Zjednoczonych. Fot. Adam Stępień / Agencja Gazeta
Prezydent Donald Trump powiedział w rozmowie z dziennikarzami przed Białym Domem, że podpisał zgodę na wprowadzenie ruchu bezwizowego z Polską. Ale zgoda to jedno, trzeba jeszcze ją przepuścić przez amerykańską machinę legislacyjną.

Kiedy do USA bez wizy? Amerykanista studzi emocje
– Najpierw musi ją rozpatrzyć i zatwierdzić Kongres Stanów Zjednoczonych, ale moim zdaniem kongresmeni mają teraz ważniejsze sprawy na głowie, między innymi sprawę impeachmentu Donalda Trumpa – mówi naTemat.pl profesor Michał Chorośnicki, amerykanista z Uniwersytetu Jagiellońskiego.


Obłożenie pracą Kongresu nie jest jednak nie do przeskoczenia. Wszystko zależy też od polityki i chęci zaskarbienia sobie głosów polonijnego elektoratu w USA – w końcu w Stanach Zjednoczonych też trwa kampania. Nasz rozmówca także podkreśla, że to, kiedy Polacy faktycznie polecą za Atlantyk bez wiz zależy od decyzji politycznych. Przewiduje, że ich całkowite zniesienie nastąpi pod koniec stycznia albo dopiero w kwietniu przyszłego roku.

To nie zasługa polityków
Co roku na koniec września, gdy w USA kończy się rok budżetowy, liczony jest odsetek odmów wizowych. Według amerykańskiego prawa, by państwo mogło uczestniczyć w programie bezwizowym, tzw. Visa Waiver Program, nie może on przekroczyć 3 proc.

Zatem zniesienie wiz jest zasługą Polaków oraz urzędników ambasady USA w Polsce, a nie polityków. Fakt ten podkreśliła podczas podziękowań na Twitterze ambasador USA w Polsce Georgette Mosbacher. Nie każdego Polaka zechcą na amerykańskiej ziemi
Zdaniem prof. Chorośnickiego wprowadzenie ruchu bezwizowego niewiele jednak zmieni na lepsze, o czym zresztą wielokrotnie pisał on w swoich pracach. – Jedyną zmianą będzie to, że nie będziemy płacili tylko tych 160 dolarów, za wydanie dokumentu. Reszta pozostanie bez zmian – wyjaśnia nam amerykanista.

– Nawet jak już nie będziemy potrzebowali wizy, to po przylocie do Stanów Zjednoczonych i tak będziemy musieli przejść kontrolę i rozmowę z urzędnikiem imigracyjnym. Jeśli nie spodobamy się mu, to i tak bez słowa wyjaśnienia może on odesłać nas z powrotem do kraju – podkreśla ekspert.

Profesor zwraca także uwagę, że przy zniesieniu wiz mowa o pobycie turystycznym i biznesowym na okres 90 dni. W przypadku wiz przyznawane były one na pół roku – dwa razy dłużej, a latać do USA można było też bardzo często, bo co tydzień.