Kuriozalna konferencja Dudy. Przypisał sobie zasługi za zniesienie wiz do USA

Adam Nowiński
Podpisana przez prezydenta Donalda Trumpa zgoda na zniesienie wiz do Stanów Zjednoczonych była tematem konferencji prasowej zwołanej przez prezydenta Andrzeja Dudę. Polski przywódca podziękował Trumpowi za realizację obietnicy, która rzekomo została złożona za sprawą... "długiej rozmowy" z Dudą. Tym samym prezydent przypisał sobie wszelkie zasługi.
Andrzej Duda zaskoczył podczas konferencji prasowej. Fot. Sławomir Kamiński / Agencja Gazeta
Politycy PiS często przypisują sobie zasługi innych – otwierają drogi realizowane za kadencji PO-PSL lub rozdają zaoszczędzone przez poprzedni rząd pieniądze. W tę tendencję wpisał się także prezydent Andrzej Duda, który podczas piątkowej konferencji prasowej przypisał sobie zasługę za zniesienie wiz do USA.

– To dopełnienie formalne tego, co zostało zapowiedziane przez prezydenta Trumpa w czasie naszego ostatniego spotkania w Nowym Jorku. (...) Wiele lat nam to [zniesienie wiz – red.] obiecywano, wielu prezydentów o tym mówiło. Kiedy przeprowadziłem z prezydentem Trumpem długą rozmowę na ten temat, powiedział, że musimy to koniecznie załatwić – powiedział Andrzej Duda.


Ale wprowadzenie ruchu bezwizowego nie jest zasługą ani prezydenta Dudy, ani Donalda Trumpa. To wynik starań ambasady USA w Polsce, która zachęcała do składania podań o wizę, żeby obniżyć współczynnik odrzuconych wniosków, oraz samych Polaków, którzy zdecydowali się jej apelu posłuchać. Więcej na ten temat pisała na łamach naTemat.pl Katarzyna Zuchowicz.

Kiedy polecimy bez wizy do USA?
Andrzej Duda unikał odpowiedzi na pytania dziennikarzy dotyczące konkretnego terminu zniesienia wiz dla Polaków. Twierdził, że zapewniano go podczas wizyty w Stanach Zjednoczonych, że to kwestie techniczne, które nie powinny trwać długo.

– Najkrócej to 5 tygodni. Ale zdarzało się, że trwało to o wiele dłużej. Po cichu liczę, że dałoby radę to zrealizować jeszcze przed końcem roku – dodał na koniec konferencji prezydent Duda.