Awantura w TVP Info rozgrzała internautów. Zagotowało się po programie Ogórek i Łęskiego

Bartosz Świderski
Kandydat opozycji do Sejmu, Rafał Lipski, zarzucił prowadzącym "Studio Polska" w TVP Info, że "szczują na osoby LGBT". Wybuchła awantura i w trakcie trwania programu został wyproszony ze studia. – Moment, teraz ja mówię człowieku! – krzyczała do niego wzburzona Magdalena Ogórek. Internauci natychmiast zareagowali bardzo żywiołowo.
Awantura w TVP Info. Ze studia wyproszono kandydata opozycji do Sejmu. Fot. Screen/TVP Info
Informacja o tym, co działo się w sobotni wieczór w programie "Studio Polska" od niedzielnego poranka rozgrzewa media społecznościowe do czerwoności. "I tak oto
Rafał Lipski wejdzie za tydzień do Sejmu" – ocenił dziennikarz "Dziennika Bałtyckiego". Oburzenie na zachowanie Magdaleny Ogórek i Jacka Łęskiego w sieci jest ogromne. Mnóstwo internautów nie zostawia na nich suchej nitki. "To szczyt szczytów chamstwa, że Ogórek i Łęski wyrzucili ze studia przedstawiciela opozycji. Z telewizji sponsorowanej z naszych pieniędzy" – komentuje jedna z bardzo aktywnych użytkowniczek Twittera.


Wiele jest w podobnym duchu: O awanturze w "Studio Polska" więcej pisaliśmy tutaj. Uzyskaliśmy też komentarz rzecznika PO, Jana Grabca.

Przypomnijmy, poszło o słowa Lipskiego, który nie pierwszy raz był w tym programie, ale teraz zarzucił prowadzącym "szczucie na osoby LGBT".

– Tak wygląda debata w "Studiu Polska” z przedstawicielem Koalicji Obywatelskiej – komentował do kamery Łęski.

– Jeszcze raz powie pan nieprawdę na tej antenie, to pana wyprosimy. Moment, teraz ja mówię, człowieku! Nigdy mój kolega nie szczuł. Powiedział pan kłamstwo, rozumie pan? – krzyczała Ogórek.

Ze strony prawicowej na Rafała Lipskiego też leje się hejt. "Jesteś chłopcze fatalnie wychowany. Obrażasz ludzi i wartości tobie obce. Zasłużyłeś na wyproszenie ze studia po wielokroć" – piszą obrońcy publicystów TVP. Sam Lipski napisał na Twitterze, że swoich słów nie wycofa: "Wszyscy "dziennikarze" TVP info szczują od miesięcy na środowisko LGBT. No cóż... prawda boli" – skwitował.