Zaskakujący przypływ pewności siebie u prezydenta Dudy. Zaczepił na Twitterze samego Tuska

Adam Nowiński
Andrzej Duda wie, że stawką w tych wyborach jest dobra koniunktura na jego reelekcję w 2020 roku. Dlatego im bliżej otwarcia lokali wyborczych, tym odważniej atakuje przedstawicieli i sympatyków opozycji w mediach społecznościowych. Tym razem padło na Donalda Tuska i jego wpis o spotkaniu z Małgorzatą Kidawą-Błońską.
Andrzej Duda zaczepił Donalda Tuska na Twitterze. Fot. Sławomir Kamiński / Agencja Gazeta
Donald Tusk spotkał się w Brukseli z Małgorzatą Kidawą-Błońską. Nazwał kandydatkę na premiera "nową nadzieją", a postawienie właśnie na nią "jedną z najlepszych decyzji Platformy Obywatelskiej". Dodatkowo po spotkaniu Polak stojący na czele Rady Europejskiej podkreślił, jak ważnego wyboru dokonają rodacy w najbliższą niedzielę.

"Stawką tych wyborów jest to, czy nasze życie będzie ponure, pełne złości, a czasem nienawiści, czy będzie takie jak Pani Marszałek Kidawa-Błońska: normalne, pogodne, mądre i dobre" – napisał Donald Tusk na Twitterze. Obok słów szefa Rady Europejskiej, ośmielony chyba zbliżającymi się wyborami, postanowił zareagować Andrzej Duda. Prezydent zamieścił w komentarzu pod postem Tuska kąśliwy komentarz i trzy zdjęcia. "Panie Przewodniczący, Pan chyba dawno w Polsce nie był. Proszę popatrzeć na tych Ludzi. Życzę spokojnego wieczoru" – napisał prezydent Duda. Wcześniej szydził z dziennikarzy komentując wybór Janusza Wojciechowskiego na komisarza UE. Od razu zareagowali zwolennicy szefa RE. "Lukruje Pan rzeczywistość Panie Prezydencie...", "Może niech Pan pokaże likwidowane oddziały szpitalne i ludzi umierających tysiącami na nowotwory. Wtedy już nie będzie tak wesoło", "Panie Duda pan chyba dawno na nartach nie był i już Panu puszcza nerw, niech Pan już jedzie bo w Tatry już podobno pierwszy śnieg" – drwili ze słów Dudy.