Nitras miażdży podczas debaty w Szczecinie. To KO powinna pokazywać do końca kampanii
Koalicja Obywatelska zaliczyła kolejny dobry występ podczas debaty przedwyborczej. Tym razem zabłysnął Sławomir Nitras, który całkowicie narzucił swoją narrację dyskusji politycznej w Szczecinie. Tym wystąpieniem Koalicja Obywatelska powinna się chwalić do końca kampanii.
Szczególnie zaskakujący był koniec debaty, kiedy politycy podsumowywali swoje wystąpienia. Nitras zaprezentował się zupełnie inaczej niż pozostali. Jako jedyny "wyszedł do ludzi".
– Czy naprawdę dla Polaków najważniejszy jest ten spór – ja jestem tylko prawica, albo ja jestem tylko lewica. Ja reprezentuję Koalicję Obywatelską i nie jestem tu dzisiaj sam – powiedział polityk KO i z publiczności na scenę przyprowadził ze sobą dwie kandydatki Koalicji do Sejmu.
– Są ze mną dwie dzielne dziewczyny: Maria Schneider i Magda Filiks, nasze kandydatki do Sejmu. Magdę znacie państwo jako niezłomną obrończynię Konstytucji. Dziewczynę, która szczecinian potrafiła zjednoczyć – mówił Nitras, po czym pokazał na zwolenników Konfederacji i PiS, którym nie podobała się prezentacja kandydatek KO.