Lewica wraca do parlamentu w bojowym nastroju. "Będzie w Sejmie opozycja odważna!"

Jakub Noch
11,9 proc. głosów w tegorocznych wyborach parlamentarnych zdobyła Lewica – wynika z pierwszych danych exit poll, które tuż po zamknięciu lokali wyborczych podała pracownia Ipsos. W sztabie projektu stworzonego przez Włodzimierza Czarzastego, Roberta Biedronia i Adriana Zandberga nie kryto radości, że po latach lewica wraca do polskiego parlamentu. Wynik jest jednak gorszy niż przedwyborcze prognozy sondażowe.
Znamy wyniki wyborów parlamentarnych 2019. Lewica osiąga spory sukces. Fot. Dominik Gajda / Agencja Gazeta
– Kochani, Kochane, wracamy do parlamentu! Wracamy tam, gdzie zawsze było miejsce polskiej lewicy – do świątyni demokracji, polskiego parlamentu! Zrobiliśmy to! – mówił uradowany Robert Biedroń po ogłoszeniu wyników. – Chciałbym podziękować moim przyjaciołom – Włodkowi i Adrianowi – dodał. Biedroń ocenił, iż liderzy Lewicy "zmienili oblicze polityki", gdyż połączyli pokolenia i podali sobie ręce.

– Ty nie miałeś nic, on nie miał nic i ja nie miałem nic... Razem wróciliśmy do Sejmu! – stwierdził Włodzimierz Czarzasty, zwracając się do swoich partnerów z projektu Lewica. – Dobrego humoru nie krył także ostatni przemawiający, czyli Adrian Zandberg. – Zrobiliśmy to! To były szalone trzy miesiące – zaczął.


Zandberg pozwolił sobie też na kilka cierpkich słów do zwycięzców z Prawa i Sprawiedliwości. – Jarosław Kaczyński ma problem... Jarosław Kaczyński ma problem, bo będzie w Sejmie opozycja odważna! – grzmiał polityk partii Razem. Na koniec Adrian Zandberg wyraził przekonanie, że wynik tych wyborów to "pierwszy krok do lewicowego rządu" w przyszłości.

Przypomnijmy, iż Lewica to tak naprawdę Sojusz Lewicy Demokratycznej, który na potrzeby tegorocznej kampanii wyborczej zmienił swój tradycyjny skrót. Wszystko po to, by wprowadzić na swoje listy kandydatów Wiosny i Razem bez ryzyka wynikającego z faktu, iż koalicje obowiązuje podwyższony, aż 8-proc. próg wyborczy.
Jego przekroczenie nie udało się poprzedniemu wielkiemu lewicowemu projektowi. W wyborach z 2015 roku koalicja o nazwie Zjednoczona Lewica zdobyła "tylko" 7,55 proc. głosów i zabrakło jej w Sejmie. A to pomogło Prawu i Sprawiedliwości cieszyć się z takiego podziału mandatów, który dał tej partii samodzielną większość w Sejmie.

Powyższy tekst został przygotowany na podstawie sondażu exit poll przeprowadzanego przez IPSOS. Ostateczne wyniki mogą ulec zmianie.