Chciał błysnąć, ale nie było co zbierać. Mazurek udzielił lekcji historii wicerzecznikowi PiS

Rafał Badowski
Radosław Fogiel to wschodząca gwiazda Jarosława Kaczyńskiego. Jak twierdzą partyjni koledzy, szybką karierę zrobił na Nowogrodzkiej dzięki uporowi i pracowitości. Lubią go też niektórzy dziennikarze, nie tylko ci sprzyjający PiS, za – jak to określają – kulturę dyskusji. Tym razem wicerzecznik partii przeszedł prawdziwy chrzest bojowy. Ale... sam się o to prosił. Jak wypadł? Sami oceńcie.
Radosław Fogiel przeszedł chrzest bojowy w RMF FM u Roberta Mazurka. Fot. Screen / RMF FM
Radosław Fogiel wystąpił u Roberta Mazurka w RMF FM. Jak wiadomo, dziennikarz ten – choć bliższy opcji rządzącej – potrafi być też kąśliwy dla polityków "dobrej zmiany". I tak też było w przypadku wicerzecznika PiS, niestety dla Radosława Fogla.

– To nie będzie bitwa pod Parkanami – chciał błysnąć erudycją polityk komentując walkę PiS o Senat, bo to stosunkowo mało znana bitwa. I zapewne patriotyzmem, bo mowa o armii Sobieskiego, a ta jak wiadomo jest szczególnie bliska deklarującym miłość do ojczyzny i jej historii politykom PiS.

– A pan w ogóle wie, gdzie leżą Parkany? (obecnie słowackie Štúrovo – red.) – zagadnął Robert Mazurek.
– No, dość szeroko są rozpowszechnione w Polsce – udawał głupiego Fogiel.
– Nie, geograficznie nie mam zielonego pojęcia – postanowił się zreflektować, widząc, że dalsze brnięcie nie ma sensu.

Mazurek jednak nie miał litości i postanowił szydzić dalej.


– A kto tam w ogóle walczył, skoro już pan...? - zagadnął. Fogiel najwyraźniej był zaskoczony pytaniem, bo miał wtedy dokładnie taką minę.
Radosław Fogiel podał w rozmowie z Robertem Mazurkiem przykład mało znanej Bitwy pod Parkanami.Fot. Screen / RMF FM

– Pan redaktor odszedł od... – próbował nie utonąć Fogiel.
– Turcy z armią Sobieskiego – przypomniał dziennikarz.
– Pan redaktor odszedł od... – nieco desperacko bronił się młody polityk.
– Pan chce być erudytą, to ja tylko grzecznie w to wchodzę – brzmiała riposta dziennikarza.
– Ten erudycyjny zamysł polegał na czym innym – mówił Fogiel.
– Bo znałem tylko słowo Parkany – kpił w żywe oczy Mazurek.

Radosław Fogiel u Roberta Mazurka w RMF FMFot. Screen / RMF FM
Fogiel jednak nie poddawał się i stwierdził, że gdzieś u Niziurskiego padała "Bitwa pod Parkanami" jako przykład prostackiego mordobicia. I jak łatwo się domyślić, na tym się nie skończyło... Nie będziemy się jednak znęcać. Resztę można obejrzeć na poniższym nagraniu. Wyjaśnijmy też: nie chodzi o to, by wyśmiewać Fogla za brak wiedzy historycznej. Komiczne jest jedynie to, że udawał erudytę i został sprowadzony na ziemię.
Innym, dość osobliwym wątkiem rozmowy Radosława Fogla w RMF FM były protesty wyborcze PiS. Po jednej z odpowiedzi Robert Mazurek zwyczajnie nie krył zdziwienia. Temu, jak wyjaśniał wcześniej Radosław Fogiel zasadność tych protestów, poświęciliśmy osobny tekst.

źródło: RMF FM