"Fakt": Kaczyński i Morawiecki na elitarnej prywatce. Bawili się w "saloniku Bieleckiej"

Bartosz Świderski
Mieszkanie Anny Bieleckiej, byłej żony Czesława Bieleckiego, jest nieformalnym punktem spotkań towarzyskich elity Prawa i Sprawiedliwości. To tutaj mają zapadać najważniejsze decyzje kadrowe w partii, a nawet poza nią. Ostatnio na powrocie z kolejnej takiej prywatki "Fakt" przyłapał Jarosława Kaczyńskiego i kilku ważnych polityków PiS.
Kaczyński i Morawiecki przyłapani jak wychodzili z "saloniku Bieleckiej". Fot. Dawid Zuchowicz / Agencja Gazeta
Jarosław Kaczyński, Mateusz Morawiecki i Piotr Gliński – to oni zostali przyłapani przez "Fakt", gdy pod osłoną nocy wracali z mieszkania Anny Bieleckiej w kamienicy przy ulicy Wilczej w Warszawie. Kobieta jest architektką i byłą żoną Czesława Bieleckiego, kandydata PiS w wyborach samorządowych na prezydenta Warszawy.

To tutaj, jak pisaliśmy na łamach naTemat.pl, miały zapaść ważne decyzje kadrowe dotyczące Polskiej Fundacji Narodowej. Inne źródła podają, iż w "saloniku Bieleckiej" zdecydowano, że to Julia Przyłębska zostanie Pierwszą Prezes Trybunału Konstytucyjnego. W końcu mąż Przyłębskiej, ambasador RP w Berlinie Andrzej Przyłębski jest przyjacielem Bieleckiej.


Jak donosi tabloid ostatnia wizyta szefa PiS, premiera i wicepremiera w mieszkaniu Bieleckiej trwała aż 5 godzin. O czym dyskutowano? Pozostają jedynie domysły. Może chodziło o zmiany kadrowe w nowym rządzie, a może o kwestię protestów wyborczych i odbicie Senatu z rąk opozycji?

źródło: "Fakt"