"Dobierał się do mnie". Majka Jeżowska wyjawiła, że była molestowana przez księdza
Piosenkarka po latach opowiedziała o traumatycznym przeżyciu z dzieciństwa. – Ksiądz dobierał się do mnie. Próbował mnie obmacywać – wyznała Majka Jeżowska w rozmowie z "Super Expressem".
A jednak potrafiła poradzić sobie z traumatycznym przeżyciem. – To jest naprawdę taki mały incydent, który nigdy nie sprawił, że odwróciłam się od religii. Przeciwnie. Przez końcówkę szkoły podstawowej i liceum, czyli przez sześć lat, tydzień w tydzień śpiewałam w moim kościele św. Kazimierza w Nowym Sączu. Czytałam poezję religijną. Z zespołem mieliśmy repertuar na mszach bigbitowych, na które tłumnie chodziły nastolatki. Co więcej, mój wujek był księdzem – powiedziała w rozmowie z gazetą.
Dlaczego więc po latach o tym wspomniała? Stało się tak ze względu na Tęczowy Piątek. – W szkołach średnich są osoby homoseksualne, które na co dzień są pośmiewiskiem wśród swoich rówieśników. I to wytykanie palcami inności powoduje narastanie agresji i nienawiści, dlatego taki dzień jest ważny, aby ujarzmić w młodych ludziach złość. To jest ten moment, kiedy można wytłumaczyć pewne zjawiska. Niech wszystkie dzieci czują się bezpiecznie w szkole i kochane – wyjaśniła piosenkarka.
źródło: "Super Express"