"Wiedza o tym była powszechna". Terlikowski o zachowaniu abpa Głódzia w reportażu TVN
Do tej pory zatwardziali obrońcy arcybiskupa Sławoja Leszka Głódzia próbowali bronić duchownego "argumentem", że przecież reportaż wyemitowała telewizja TVN, która według ich narracji ma być nieprzychylna księżom. Teraz głos zabrał katolicki publicysta Tomasz Terlikowski, którego o antyklerykalizm już posądzić nie można.
– Dla mnie ta sprawa jest wstrząsająca – skomentował katolicki publicysta sposób, w jaki Sławoj Leszek Głódź traktował swoich podwładnych.
– Wiedza o tym, jak ksiądz arcybiskup traktuje podwładnych, jest powszechna od czasu jego ordynariatu polowego (czyli od roku 1991 - red.), bo już wtedy tak traktował podwładnych. Później tak było w archidiecezji warszawsko-praskiej (Jan Paweł II mianował duchownego w 2004 roku - red.), teraz tak jest w Gdańsku – wyliczał Terlikowski.
I wyraził jeszcze swoją osobistą opinię. – To, że mobbingu nie można usprawiedliwić jego święceniami, nie ulega wątpliwości – powiedział Terlikowski Monice Olejnik.
Jednak zdaniem publicysty arcybiskup nie uosabia polskiego Kościoła. – Próba przekonania mnie, jako osoby wierzącej, która jest w Kościele codziennie, że Kościół sprowadza się do arcybiskupa Głódzia, jest absurdalna – podsumował rozmowę w "Kropce nad i".
W programie "Czarno na białym" pokazano świadectwa księży, którzy twierdzą, że byli poniżani przez abpa Sławoja Leszka Głódzia. – Ksiądz arcybiskup któregoś dnia przyniósł wagę, "(...) po czym powiedział: 'Jak przytyjesz kilogram, wypi...lę cię po roku'" – mówił jeden z poszkodowanych księży.
"Arcybiskup podszedł do mnie w zakrystii i nie wiadomo dlaczego skomentował poranny incydent, (...) 'nie potrafią jajka ugotować' – i tu dodał określenie – 'cio*y pierd***ne'" – to kolejny fragment "Czarno na białym".
Wymowna była także reakcja polskiego Kościoła. Można powiedzieć, że księża niestety niczym nie zaskoczyli, klepiąc swoją formułkę o atakach wymierzonych w Kościół katolicki.
Duchowni z archidiecezji gdańskiej nazwali reportaż TVN systemowym atakiem wymierzonym w duchowieństwo. Znany z konserwatywnych przekonań ksiądz Janusz Chyła skomentował zaś doniesienia bardzo krótko i to chyba mówi wiele o stanie mentalnym polskiego duchowieństwa.
Screen z Twittera