Gowin w obronie postulatów swojej partii. Ujawnił, czego oczekuje w nowej kadencji
Jarosław Gowin w TVN24 zdradził, że w sprawach personalnych nowy rząd "jest już poukładany". Pytany o kwestie programowe stwierdził, że chciałby uwzględniania postulatów Porozumienia. – Gdyby te postulaty były uwzględniane, to nasz wynik byłby lepszy – ocenił.
Minister nauki i szkolnictwa wyższego pokusił się jeszcze o nawiązanie do wyborów parlamentarnych. Jego zdaniem, gdyby w większym stopniu uwzględniano postulaty Porozumienia, wynik Zjednoczonej Prawicy mógłby być lepszy.
Gowin odniósł się także do obsady stanowiska premiera. Okazało się, że był przekonany już przed wyborami, iż w przypadku wygranej Zjednoczonej Prawicy premierem będzie w dalszym ciągu Mateusz Morawiecki. – Na pewno Zbigniew Ziobro nigdy nie stawiał żadnego ultimatum w sprawie Mateusza Morawieckiego – podkreślił.
To, że po stronie obozu rządzącego będzie toczyć się ostra walka o kluczowe funkcje, było jasne. Jarosław Kaczyński wie jednak, jak sprowadzić na ziemię nawet najbardziej wpływowych polityków Zjednoczonej Prawicy. Świadczy o tym choćby sytuacja, do której miało dojść na jednym z ostatnich tajnych spotkań PiS. Mówiło się, że Kaczyński "upokorzył Ziobrę i Gowina", a "sala ryknęła śmiechem".
źródło: TVN24