Perfekcyjnie przygotowane stoki, gwarancja słońca i ta kuchnia... Południowy Tyrol to narciarski raj
Najbardziej wysunięty na północ region Włoch, Południowy Tyrol/Südtirol, zaskoczy cię nawet 300 słonecznymi dniami w roku, zawsze rewelacyjnie przygotowanymi, ośnieżonymi stokami i uzupełniającą się, wzajemnie przenikającą alpejską oraz śródziemnomorską kulturą. Gdzie zatrzymać się na urlop? Zapaleni narciarze powinni odwiedzić rejon Vipiteno-Racines/Sterzing-Ratschings.
W Vipiteno-Racines warto zaplanować zimowy urlop. Odnajdą się tu zarówno doświadczeni, jak i dopiero początkujący narciarze. Do dyspozycji pozostają trzy wyposażone w najnowocześniejszy sprzęt ośrodki narciarskie: Ladurns, Racines-Giovo/Ratschings-Jaufen i Monte Cavallo/Rosskopf znajdujące się powyżej Vipiteno. Do wszystkich obowiązuje jeden skipass. Co wyróżnia te miejsca na tle innych terenów narciarskich?
Racines-Giovo uchodzi za jeden z najlepiej przygotowanych stoków w całych Alpach. Ladurns otrzymał wiele nagród w kategorii kameralnego ośrodka narciarskiego, który oferuje doskonałe warunki dla rodzin. Monte Cavallo znajdujące się powyżej Vipiteno to propozycja dla rodziców, którzy sami nie jeżdżą na nartach, ale chcą przyglądać się, jak dzieci zdobywają kolejne narciarskie umiejętności.
Copyright: Ratschings Tourismus Gen./Alex Filz
Podróż do Południowego Tyrolu nie jest męcząca. Dojedziemy tu samochodem – trasą Brennerpass lub „drogą brennerską”. Z Warszawy zajmie to 12 godzin, a z Krakowa 10. Ciekawą opcją jest też podróż pociągiem. Mamy do wyboru dwie trasy: Monachium – Innsbruck – Brennero/Brenner – Bolzano/Bozen oraz Wiedeń – Salzburg – Innsbruck – Brennero – Bolzano.
Artykuł powstał we współpracy z Południowym Tyrolem.