Wakacje coraz bliżej, a wielu Polaków spędzi je na uwielbianych wczasach all inclusive. Jak wielokrotnie informowały biura podróży, zainteresowanie taką formą wypoczynku jest bardzo duże, a tysiące osób zarezerwowały swoje wczasy w ofercie first minute. Jedna grupa turystów mogła na tym stracić.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Wakacje all inclusive to dla wielu osób spełnienie urlopowych marzeń. Najczęściej przez tydzień nie muszą się zupełnie o nic martwić. W hotelu mają szeroki wybór posiłków, pokoje są regularnie sprzątane, a jedyny dylemat jaki mają, to spędzić dzień na plaży, czy nad basenem. Uciążliwy pozostaje jedynie problem rezerwowania leżaków, ale to i tak błahostka przy trudach codzienności.
Wakacje all inclusive nieznacznie podrożały
Traveldata jak co tydzień wzięła pod lupę ceny wyjazdów na wakacyjne all inclusive. Chodzi o 7-dniowe urlopy w terminie 5-11 sierpnia. Jak wynika z najnowszej analizy opublikowanej przez "Rzeczpospolitą", w ciągu ostatniego tygodnia średnia cena wyjazdu wzrosła o 8 zł, więc nieznacznie.
Są jednak kierunki, które podrożały o wiele bardziej. Za tygodniowy urlop na włoskiej Sardynii trzeba zapłacić 167 zł więcej. Dodatkowe 150 zł musiały znaleźć osoby rezerwujące urlop na Malcie, a kolejne 140 zł chcący wypocząć na hiszpańskim Costa del Sol.
Nie brakuje jednak kierunków, które w ciągu tygodnia staniały. Tę listę otwiera Maroko kosztujące 143 zł mniej. Dalej znalazły się dwie Wyspy Kanaryjskie. Fuerteventura i Teneryfa staniały odpowiednio o 81 i 63 zł. O 22 zł mniej turyści płacą również za hit ostatnich sezonów, czyli Tunezję.
Gdzie na najtańsze all inclusive? Tu można było sporo stracić
Ciekawie wygląda zestawienie cen pięciu najpopularniejszych kierunków wyjazdowych Polaków. Na tej liście nie mogło zabraknąć dominującej od kilku lat Turcji, ale obok niej znalazły się również: Wyspy Kanaryjskie, Grecja, Bułgaria i Egipt.
Podobnie jak przed tygodniem listę najtańszych kierunków otwiera Egipt. Średnia cena tygodniowego urlopu wynosi tutaj 3706 zł. Jest to również jedyna destynacja, która w ofercie first minute była droższa niż obecnie. Jeszcze jesienią (w październiku i na początku listopada) średnia przekraczała tam 4 tys. zł. Najniższy poziom osiągnęła natomiast na początku lutego, kiedy to za tygodniowy urlop trzeba było zapłacić ok. 3662 zł.
Ciekawie wygląda za to walka o tytuł najdroższej z ulubionych destynacji Polaków. Od jesieni były to Wyspy Kanaryjskie, które jednak w ostatnich tygodniach zaczęły tanieć. Równocześnie nieprzerwanie od początku grudnia wzrastają ceny wczasów w Grecji.
Jeżeli ta tendencja się utrzyma, niebawem all inclusive w Helladzie może należeć do tych najdroższych. Obecnie tygodniowe wczasy kosztują tam średnio 5698 zł. W przypadku Wysp Kanaryjskich kwota ta wyniosła 5716 zł. Różnica jest zatem niewielka.
Co z pozostałymi kierunkami? Turcja stale "goni" droższych rywali i od początku roku utrzymuje wzrostową tendencję cen. Za tygodniowy urlop trzeba zapłacić tam średnio 5086 zł. Czwartek miejsce zajmuje Bułgaria, gdzie urlop kosztuje 3896 zł. Nieco tańsza od niej jest Albania (3853 zł), która zdaniem wielu może być czarnym koniem i największą niespodzianką tegorocznych wakacji.
Czytaj także:
Wybierasz ofertę all inclusive, patrząc tylko na gwiazdki? Popełniasz duży błąd
Wybór odpowiedniego miejsca na spędzenie idealnych wakacji nie jest łatwy. Biura podróży ścigają się w tym, żeby zaprezentować klientom potencjalnie jak najlepszą ofertę. Jak się w tym nie pogubić i na co zwracać uwagę?
Najważniejszą kwestią jest niesugerowanie się wyłącznie liczbą gwiazdek, o czym wspomniał niedawno na swoim TikToku Patryk Suracki. Za nimi nie zawsze kryje się bowiem jakość świadczonych usług, a jedynie ich liczba. Może się więc okazać, że w hotelu czterogwiazdkowym znajdziesz o wiele smaczniejsze posiłki lub lepiej wyposażone pokoje, niż w obiekcie pięciogwiazdkowym.
Czytaj także:
Zanim dokonasz rezerwacji, zwróć również uwagę na opinie. Komentarze sprawdzaj zarówno na stronie biura podróży, jak i na popularnych stronach z systemami do rezerwacji. Wystarczy, że nazwę hotelu wpiszesz w wyszukiwarce Google. Cenne informacje na temat danego obiektu możesz znaleźć również na licznych grupach w mediach społecznościowych.