Cejrowskiemu puściły nerwy. Żąda od PiS zrealizowania złożonej obietnicy

Łukasz Grzegorczyk
Wojciech Cejrowski skrytykował rządzących za brak działań w sprawie całkowitego zakazania aborcji w Polsce. Podróżnik w zapowiedzi nowego nagrania ze swoim udziałem stwierdził, że jeśli Prawo i Sprawiedliwość naprawdę chce przeprowadzić jakieś zmiany, to nie potrzebuje wiele czasu.
Wojciech Cejrowski zarzucił politykom, że nic nie robią z zapowiadanym zakazem aborcji. Fot. Facebook / The Wojciech Cejrowski
Chodzi o fragment wywiadu z Wojciechem Cejrowskim, który 3 listopada o godz. 10.00 wyemituje wRealu24. Podróżnik narzekał na bierność Zjednoczonej Prawicy odnośnie zakazu aborcji.

– Skoro ustawę o głupich suwakach i korytarzach życia zrobiliście w dwa tygodnie, to mogliście aborcję zlikwidować w dwa tygodnie. Chała, żeście tego nie zrobili i zbrodnia. I krew na waszych rękach, chłopcy – mówił Cejrowski. – Dało się w dwa tygodnie zrobić? No to tamto by się też dało – dodawał.

Podróżnik oburzył się na sugestię prowadzącego, że politycy mogli przestraszyć się Czarnego Marszu, czyli manifestacji osób, które nie zgadzają się z zaostrzeniem prawa aborcyjnego.


– W ogóle mnie nie obchodzi czego się przestraszyli. Ja jak się boję, ale mnie ktoś wynajął, że mam stać na warcie, to stoję na warcie. Przestraszyliście się, chłopcy? To trzeba było nie brać głosów wyborczych i nie obiecywać – stwierdził Cejrowski.
Przypomnijmy, że Trybunał Konstytucyjny nie zbada legalności aborcji ze względu na wady płodu. Prezes TK Julia Przyłębska przetrzymała wniosek posłów PiS przez dwa lata, jednak to nie oznacza, że temat jest zamknięty. Jak podawała "Gazeta Wyborcza", nieoficjalnie wiadomo, że sam Jarosław Kaczyński obiecał odmrożenie po wyborach sprawy tzw. aborcji eugenicznej.