To było do przewidzenia, że nie wytrzyma. Pawłowicz odwiesza aktywność na Twitterze
W poniedziałek szef klubu PiS Ryszard Terlecki obwieścił zdumionej opinii publicznej, że Krystyna Pawłowicz jest w trójce kandydatów partii rządzącej na sędziów Trybunału Konstytucyjnego. Niedługo po ogłoszeniu tej wiadomości, pani poseł poinformowała, że "zawiesza swą aktywność na TT". Teraz tę aktywność można już uznać za odwieszoną.
"W związku z wystawieniem przez PIS mojej kandydatury na sędziego Trybunału Konstytucyjnego zawieszam swą aktywność na TT. Wszystkim, którzy tu ze mną wymieniali poglądy dziękuję. Wiele się tu nauczyłam. Naszą Ojczyzną jest Polska" – ogłosiła w poniedziałek pani poseł.
I już wtedy wiele osób nie dowierzało, że Pawłowicz wytrzyma bez Twittera. Byli też i tacy "prawi" Polacy, którzy ubolewali, że TT bez pani poseł stanie się "smutniejszy".
Ustępująca pani poseł opublikowała nagranie programu Ewy Stankiewicz w Telewizji Republika prezentujące ją jako ofiarę nagonki prowadzonej przez - jak to była łaskawa określić Pawłowicz - "lewe media".
Krystyna Pawłowicz jest stosunkowo świeżą użytkowniczką Twittera - konto założyła w styczniu ubiegłego roku. Od razu dała się poznać jako bojowa internautka obozu "dobrej zmiany".